|
Wspólnota ALFA w Krakowie Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! ( Mk 16, 15)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Śro 14:49, 25 Cze 2008 Temat postu: j o g a - koszenie |
|
|
Cześć, ostatnio wpadł mi na pomysł żeby poklikać sobie w linki sponosorwane o j o d z e w guglach (ctrl + klik i potem ctrl + trzymać enter - otwiera sie seeeeeeria zakładek w fire foxie )
motywacja - ja klikam oni pła cą i tra cą ka sę, a inni może się o tym nie dowiedzą, choć jest to ciężkie żeby chetny nie znalazł niczego o jo dze. Skoro autorzy tych "sesji" wydają pieniądze na reklamę to niech ta reklama będize nieskuteczna....
w kazdym badz razie co o tym myślicie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maciupa
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Śro 19:29, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A o co chodzi ? czemu reklama ma być nieskuteczna ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Śro 22:09, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
bo jezeli "firma jo go wa X" placi k złotych na reklame i ja wyklikam reklam za k/2 to ktoś potencjalnie zaintersowany zobaczy ich już nie za k ale za k/2. (chyba że wyklikam wszystkie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Śro 23:23, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wojtku, nie rozumiem Twojej kampanii, jaki to ma sens? czemu chcesz żeby ktoś nie znalazł niczego o jodze? czy to samo chcesz zrobić np. z antykoncepcją?
czy odcięcie od informacji jest godną polecania metodą? albo czy odbieranie kasy komuś jest też godną polecania metodą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Czw 7:42, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
sens jest taki. Firma wydaje pieniądze na reklame które się marnują. reklama nie dociera do potencjalnych odbiorców. (a jak będzie ktoś chciał coś o jo dze znalezc to znajdzie)
w sumie to coś takiego jak niszczenie plakatów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katarina
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z Morawicy w Świętokrzyskiem
|
Wysłany: Czw 12:00, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wojtku, podziwiam Twoją gorliwość.
Ale tu akurat nie zgadzam się z Twoją metodą. Jakby na to nie spojrzeć niszczenie plakatów, czy kilkanie w linki sponsorowane żeby reklama była nieskuteczna jest działaniem na czyjąś szkodę. Mam mieszane odczucia co do tego, czy to dobry sposób na głoszenie ewangelii miłości.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Czw 23:34, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie też mi o to chodziło - czy aby na pewno to jest chrześcijańskie działania?
a drugie pytanie to czemu akurat joga? a nie np. pornografia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michau
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:06, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć
Tutaj można podjąć dużo ciekawszy problem. Czy odcinanie ludzi od złych źródeł informacyjnych jest właściwym sposobem prowadzenia walki ze złem? Przykładowo - jeśli unicestwimy wszystkie istniejące publikacje książkowe czy też witryny internetowe, których przekaz jest bezpośrednio albo pośrednio sprzeczny z nauką Kościoła, czy byłoby to słuszne? Czy odcinanie ludzi od takiej wiedzy nie jest częściowym pozbawianiem ich wolności wyboru? Wszak wolny wybór jest wtedy, kiedy można dokładnie rozpoznać wszystkie istniejące alternatywy. Jak myślicie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciupa
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Pią 10:17, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
pozostaje pytanie dlaczego joga?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Pią 19:49, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
@Łukasz - joga bo plakaty z jogą sie dość czesto "spotykałem" w okolicach AGHu. A pornografia... no cóż dzięki Bogu nie reklamują jej na słupach ogloszeniowych choć niektóre reklamy (play) czy gazetki w witrynach kiosku aż się proszą o chlust farby...
@Michał - tu jeszcze dochodzi działanie wprost wymierzone w portfel "złej" instytucji.
a co do szerszego pytania to jakby na nie spojrzeć inaczej i zapytać: czy chrześcijanin powinien poznać na własnej skórze jak jakieś dziadostwo działa ? (np czy musi "przeanalizować" reklame z wyuzdaną panią żeby stwierdzić ze tego nie chce?) czy przyrzeczenie chrzcielne - wyrzekam sie wszystkiego co prowadzi do złego nie jest mobilizujące do tego żeby ustrzec nieświadomych od niebezpieczeństwa. przecież "Jest droga która wydaje się słuszna, lecz w rezultacie prowadzi do zguby"... Powiedz mi ile osób ma wyostrzone sumienie i wiedze o różnych (new age)o pochodnych rzeczach, żeby powiedziec: tego nie chce - to mnie oddali od Boga ? Jak podchodzimy do kwestii odpoweidzialności za innych ?
PS(dalej czekam na klasyfikacje takiego zachowania.. )
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Sob 18:29, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
WojciAchu, nie zgadzam się z Tobą.
Tak jak pisze michau, ludzie mają wolność wyboru. Pozbawianie ich jednej z możliwości to jest według mnie zwykłe manipulowanie nimi. Przecież kwestia odpowiedzialności za innych, w ogólnym przypadku, to nie jest prawo do decydowania za nich!
Aby „ustrzec nieświadomych od niebezpieczeństwa”, można na przykład rozpowszechniać informację o szkodliwości jog. Wtedy bierzemy odpowiedzialność za innych ludzi – nie pozostawiamy ich w niewiedzy – a jednocześnie szanujemy ich wolną wolę.
Poza tym, ja także mam wątpliwości, czy taka dywersja wymierzona w „złą” instytucje jest rzeczywiście chrześcijańskim działaniem. Tak rozumując, powinniśmy iść i ukraść coś z „Biedronki”, bo podstawą działania tej sieci jest rażące łamanie praw pracowników więc jest „złą” instytucją. (Może teraz już nie, ale kiedyś było o tym głośno i taki przykład mi się nasunął )
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciupa
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Bochnia
|
Wysłany: Sob 23:35, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a no właśnie czemu joga jest szkodliwa , bo od tego trzeba by zacząć ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Nie 0:03, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O jodze było już trochę dyskusji tu: klik
Myślę, że nie ma sensu zaczynać tego samego tematu w innym wątku.
Tak w dużym skrócie: joga to używanie pewnej energii "kosmicznej", niby naturalnej i neutralnej. Ale tak naprawdę, ta energia pochodzi od wrogich nam istot duchowych (demonów?). Praktykując jogę, można otworzyć sie na ich wpływ. Czyli taki okultyzm, tylko zamaskowany.
Polecam świadectwo o. Verlinde, jest link w wątku, który podałem wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Nie 11:33, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki Twoje rozumowanie ma swoje racje.
Kuba napisał: | Tak jak pisze michau, ludzie mają wolność wyboru. Pozbawianie ich jednej z możliwości to jest według mnie zwykłe manipulowanie nimi. Przecież kwestia odpowiedzialności za innych, w ogólnym przypadku, to nie jest prawo do decydowania za nich! |
a tak nawiązując do tego to (w szczególnym przypadku) jak ma się to co mówisz do rodzicielstwa i odpowiedzialności rodziców za dzieci ? przecież dzieci "chłoną" wszytko (wzorce) jak leci, czy rodzice nie powinni decydować za nich i chronić je?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Nie 11:57, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No tak, oczywiście. To jest właśnie pewien szczególny przypadek, dlatego podkreśliłem "w ogólnym przypadku"
Dzieci nie mogą odpowiadać za siebie, bo nie są wystarczająco rozwinięte. Jest to naturalna funkcja rodziców, żeby za nie decydować.
Natomiast ciężko traktować każdego jakby nie był wystarczająco rozwinięty i nie mógł decydować sam o sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Nie 18:52, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
WojciAch napisał: | Dzięki Twoje rozumowanie ma swoje racje.
Kuba napisał: | Tak jak pisze michau, ludzie mają wolność wyboru. Pozbawianie ich jednej z możliwości to jest według mnie zwykłe manipulowanie nimi. Przecież kwestia odpowiedzialności za innych, w ogólnym przypadku, to nie jest prawo do decydowania za nich! |
a tak nawiązując do tego to (w szczególnym przypadku) jak ma się to co mówisz do rodzicielstwa i odpowiedzialności rodziców za dzieci ? przecież dzieci "chłoną" wszytko (wzorce) jak leci, czy rodzice nie powinni decydować za nich i chronić je? |
jeśli chodzi o dzieci to tutaj też nie jest tylko tak że decydujesz za nie, chronisz i zapodajesz wzorce które ty uważasz za dobre,
oczywiście jakieś wzorce im dajesz żeby miały dobrą podstawe, ale jednym z ważniejszych zadań rodzica jest takie wychowanie dziecka żeby umiało samo decydować,
tak samo z wychowaniem chrześcijańskim, nie chodzi o to żeby wtłoczyć dziecku do głowy zbiór zasad i praktyk i żeby potem było dobrym katolikiem, dobrym człowiekiem, chodzi o to żeby nauczyć najważniejszej rzeczy czyli miłości do Boga, żeby samo mogło stowrzyć relacje z Nim,
tego nie da się nauczyć tylko na schematach i wzorcach
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Wto 7:50, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki Łukasz że to powiedziałeś.
Adn Kuba.
Ok, no to teraz zadam podchwytliwe pytanie: a skąd się bierze ten "rasizm" że dorośli mogą a dzieci nie mogą ? skoro Rodzić A nie pozwoli swojemu dziecku a' na joge i powiedzmy mówi mu że to jest złe, albo jak idzie koło kiosku to np odwraca jego uwage od "kolorowych gazet", a jeżeli by zobaczył że a' jest jakoś interesuje sie tymi rzeczami to by zareagował, a jeżeli widzi że osoba B coś takiego robi to nie reaguje. Dlaczego ? Dlaczego jezeli uznajemy ze jakies zachowanie\ograniczenie jest dobre dla dzieci to je robimy, a dla innych dorsłych juz nie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olga
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: inąd
|
Wysłany: Wto 13:08, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
"Rasizm" Wojtku bierze się stąd, że według prawa w naszym kraju rodzice odpowiadają za dzieci dopóki nie skończą 18 lat i dzieci chłoną wszystko, dopiero w jakimś tam wieku (u jednych to bedzie 13, 17, a u niektórych nawet 25 lat ) człowiek ma już jakoś ukształtowany światopogląd i może decydować za siebie i stwierdzać co jest dla niego dobre. A u małych dzieci to wiadomo, że nie potrafią jeszcze decydować (tu by się przydał ktoś z pedagogiki jako autorytet ) Zadaniem rodziców jest oczywiście wychowanie dziecka na dobrego obywatela i chrześcijanina i chronienie swojej pociechy przed złęm tego świata jest jak najbardziej zrozumiałym odruchem. Ale też można w ten sposób dziecku wyrządzic krzywdę przeginając w durgą stronę - życie pod kloszem sprawi, że albo będzie nieczulym egoistą albo odwrotnie - pierwsza trudna sytuacja, jakieś niebezpieczeństwo wywoła załamanie czy depresję. I tu się zgadzam z seekerem Cytat: | jednym z ważniejszych zadań rodzica jest takie wychowanie dziecka żeby umiało samo decydować | Każdy ma wolną wolę, i w przypadku dzieci i dorosłych ludzi nie wolno nikim manipulować - to ma być twoja własna decyzja. I tu się objawia Miłość Boga - wolny wybór.
Tak samo z jogą. Ok, wiemy, że to złe. Ale większym argumentem nie będzie niszczenie plaktatów czy publikacji (które nie wiem czemu kojarzy mi się z przemocą... albo ze Świętą Inkwizycją i paleniem ksiąg na stosie...) tylko raczej świadectwo czy uświadomienie człowieka o niebezpieczeństwie. Bo człowiek jest taki, że na agresję reaguje agresją, siłą na siłę, a powinniśmy podchodzić do siebie z miłością. Co nie musi wykluczać stanowczości i radykalności w naszych poglądach
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Wto 20:15, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
inną, smutniejszą ale czasem prawdziwą odpowiedzią na Twoje pytanie Wojtku jest strach, bo prostu ludzie się boją czasem zwracać innym uwagę czy interweniować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michau
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:15, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na całym świecie rasizm zawsze w prostej linii prowadził do buntu W człowieku drzemie przekora... wynikająca zapewne z wewnętrznego poczucia wolności. Wydaje mi się, że w związku z tym przekonania, do których człowiek dochodzi po dłuższej analizie zagadnienia czy wręcz na podstawie pewnych własnych (możliwe, że złych) doświadczeń są pewniejsze czy też stabilniejsze. Są one bardziej... "własne".
Wydaje mi się również, że istnieje tylko jedno rozwiązanie tego problemu, a jest nim pojęcie autorytetu. Komuś, kogo darzę autorytetem, jestem w stanie zaufać, traktując jego przekonania jako swoje (oczywiście przekonania dotyczące dziedziny życia w której jest on autorytetem). Nie widzę wówczas konieczności sprawdzania czegoś, żeby osobiście przekonać się o drzemiącej w tym czymś szkodliwości. Rodzice powinni więc chyba w pierwszej kolejności pomyśleć właśnie o wypracowaniu autorytetu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Śro 14:27, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
tak, czy Kościół też powinien o tym pomyśleć? czy w ogóle uważacie że w dzisiejszych czasach autorytet Kościoła podupadł? bo mi sie wydaje że tak, pytanie co z tym można zrobic i czyja to wina ...
(btw. chyba sie offtopic robi ...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Śro 20:55, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo ciekawe pytanie, może rzeczywiście warto by było założyć osobny temat?
A wracając do pytania WojciAcha jeszcze, to całkowicie zgadzam się z Olgą. W ogóle pomysł traktowania dorosłych tak samo jak dzieci wydaje mi się absurdalny.
Czy podobałoby Ci się WojciAchu, gdyby jakiś X decydował za Ciebie, bo ten X uważa, że ma rację? Np. gdyby jakiś Muzułmanin chował przed Tobą wieprzowinę, żebyś nie mógł jej zjeść? Albo gdyby ktoś zrywał plakaty perspektywy?
Poza tym jeszcze raz: jest więcej niż 2 możliwości - reagujemy lub nie. Bo możemy jeszcze zwrócić komuś uwagę, dać własne świadectwo. I ten trzeci sposób wydaje mi się właściwy w odniesieniu do osób, które decydują o sobie.
A co do autorytetów, to zgadzam się, bo wydaje mi się, że to właśnie ta trzecia droga. Po pierwsze autorytety każdy wybiera sobie sam - wolna wola. Po drugie autorytet (tak w uproszczeniu) to ktoś, kto swoją postawą potwierdza to, co głosi. Czyli dawanie świadectwa
seeker napisał: | inną, smutniejszą ale czasem prawdziwą odpowiedzią na Twoje pytanie Wojtku jest strach, bo prostu ludzie się boją czasem zwracać innym uwagę czy interweniować |
To prawda, ale nasuwa mi się też takie pytanie, czy zawsze nasza interwencja ma sens? Np. czy upominanie na ulicy każdego, kto kupuje pornografię w kiosku, może przynieść jakieś pozytywne efekty? Bo mi się wydaje, żę tyko umocni stereotyp "nawiedzonych" katolików. Zatem kiedy jest strach a kiedy realizm?
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Czw 20:56, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
no, dzięki, że mi troche prostujecie spojrzenie na pewne sprawy (choć czasm trzeba do tego użyć pokrętnych pytań ) w końcu po to sie zapytałem o to co zapytałem
W każdym bądź razie to że świadectwo i autorytety w tej dziedzinei są ważne to jak najbardzej sie zgadam, z tym że w odpowiedzi na plakat jo gi nie widzialem zadnego który by dawał temu przeciwwagę. więc pis AK pewnie dalej będzie w użyciu (w końcu lepsze to od zry wania plak atów )
EDIT:
gdyby nie Olga to bym pomyślał że sami EjAIjEowcy się tematem zainteresowali (o zgrozo wiekszość informatyków - widać nie piszą magisterek )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez WojciAch dnia Czw 20:58, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olga
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: inąd
|
Wysłany: Pią 9:53, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wojtku, jest takie powiedzenie - kto z kim przystaje takim się staje... Widocznie za dużo przebywam z aghem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrekM
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 13:04, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja dorzucę trochę oliwy do ognia:)
Olga napisał: | Każdy ma wolną wolę, i w przypadku dzieci i dorosłych ludzi nie wolno nikim manipulować - to ma być twoja własna decyzja. I tu się objawia Miłość Boga - wolny wybór. |
Zastanawiam się jak rozumieć manipulację. Skoro manipulacją jest zrywanie plakatów jogi, dlaczego manipulacją nie mielibyśmy nazwać ich zawieszania, zachęcania do pewnych treści ? Jeśli manipulacja to wylanie farby na plakat pornograficzny, dlaczego manipulacją nie jest jego trwanie i narzucanie się zmysłom wzrokowym ? Jeśli manipulacją byłoby ukrycie pewnych treści, to dlaczego manipulacją nie jest ich głoszenie ? Możemy głosić cokolwiek szkodliwego, jakkolwiek wiemy że nie jest to dobre, ale zakazać głoszenia szkodliwych treści już nie możemy ?
Jeśli mamy dokonywać własnych, wolnych wyborów i jako osoby dorosłe jesteśmy w stanie je właściwie rozeznać, to dlaczego panuje coraz większe społeczne i polityczne zezwolenie na jogę i pornografię (patrząc przykładowo na wystawy kiosków)? Czy to dbanie o wolność wyboru nie prowadzi w praktyce do dominacji treści przeciwnych chrześcijaństwu ?
Pozostawienie całkowitej wolności wyboru człowiekowi, moim zdaniem, praktycznie utrudnia mu życie z Panem Bogiem. Istnienie przeróżnych bodźców informacyjnych, w których wiele głosi treści przeciwne chrześcijaństwu, odsuwa człowieka od podjęcia zbawiennej decyzji zaufania Panu Bogu i utwierdza w przekonaniu o ważności masy innych wartości poza Bogiem: i tyczy się to nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Przecież ludzie pozostający w niewoli grzechu nie są w stanie właściwie rozpoznać dobra i zła, choćby mieli i 4 razy po 18 lat skończone. Mają oczy ale nie widzą, a w zaślepieniu utwierdza ich duża jednostronność komunikatów, które do nich docierają np z plakatów i reklam. Słowo Boże powinno do nich docierać jak najszerzej, do tego jesteśmy powołani. Czy my, jako sól ziemi, możemy przyzwolić społecznie na współczesną "jakąkolwiek" kulturę?
Jeśli mielibyśmy się kierować zasadą wolnego wyboru człowieka, to konsekwentnie sprawiedliwym byłoby zapewnić bardziej proporcjonalne treściowo komunikaty, które do niego (do nas) docierają. Moim zdaniem wtedy połowa reklam, propagujących wartość rzeczy materialnych bez odniesienia do najważniejszego celu - do Boga, powinna zostać zastąpiona "reklamą" Bożej miłości. Wtedy człowiek w sposób bardziej wolny mógłby sobie wybrać czy woli żyć dezodorantami, jogą, pornografią, czy Panem Bogiem.
Choć czemu by nie odwrócić porządku? Jeśli współcześnie człowiek, zwłaszcza bez wychowania chrześcijańskiego, spośród wielu, wielu różnych treści spotyka gdzieś pożółkłą informację o Panu Bogu i Jego miłości, to może sobie ją wybrać, ale stawiając siebie w ten sposób często w opozycji do swojego środowiska szkolnego czy rodzinnego.
A jakby tak było inaczej: człowiek od początku wychowywany jest w chrześcijaństwie, przez rodzinę, przez otoczenie, przez szkołę, a natrafiając z czasem na pożółkłą informację o cudowności jogi może ją sobie wybrać, stawiając się wtedy w opozycji do swojego środowiska szkolnego i rodzinnego...?
Czy nie powinniśmy domagać się większego społecznego i politycznego zwrócenia uwagi na treść wszelakich komunikatów, mając na uwadze cel życia naszego i innych ludzi i kryterium dobra i zła ? Nie chodzi mi o masowe niszczenie szkodliwych plakatów, na to już o kilka wieków za późno (chociaż osobiście wolałbym oblać farbą plakat pornograficzny, który stałby przed domem mojego dziecka, innych dzieci i pogubionych dorosłych i zapłacić za to grzywnę niż pouczać ich o szkodliwości takich treści).
Ciekawą instytucją pomocną tutaj jest Rada Etyki Reklamy [link widoczny dla zalogowanych] . Można do niej internetowo składać skargi na reklamy naruszające pewne standardy (jak zakaz dyskryminacji ze względu na przekonania religijne - akcja taka miała miejsce w przypadku reklam sieci House szydzącej z seksualnej etyki katolickiej: billboardów sieci House w tym stylu Rada zakazała wywieszać; i zakaz kierowanie reklam do dzieci i młodzieży, które mogłyby wpłynąć negatywnie na ich rozwój psychiczny).
Manifestacyjne inicjatywy społeczne podejmowali ostatnio Brytyjczycy, a nawet Czesi [link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|