|
Wspólnota ALFA w Krakowie Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! ( Mk 16, 15)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Wysłany: Sob 22:58, 13 Cze 2009 Temat postu: Co zauważamy w sobie nawzajem |
|
|
Tak sobie myślę, że naprawdę cennym jest mówienie sobie nawzajem tego co w sobie dostrzegamy - tego dobrego i tych braków także.
Zawsze jest to spojrzenie "z zewnątrz" i może bardziej obiektywne, choć tez nie tak głębokie. Jednak często obiektywizm jest ważniejszy niż głębia.
Chciałem zachęcić do tego, aby na przykład powiedzieć komuś:
"To i to podoba mi się w Tobie. W tym widzę, że jesteś mocny. Rozwijaj to! bo będzie to z korzyścią nie tylko dla Ciebie ale i dla mnie".
albo druga opcja:
"Wiesz, dostrzegam w Tobie pewien brak. Jakbyś nad tym popracował to mogłoby Ci bardzo pomóc w znalezieniu siebie i swojej drogi."
"Wiesz, czytałem pewną książkę. Myślę, że warto abyś ją przeczytał. Uważam, że będzie dla Ciebie odpowiednia i bardzo pomocna."
A więc dzielmy się swoimi spostrzeżeniami bo jest to niezwykle pomocne w poznawaniu siebie i zmienianiu siebie.
Oczywiście opiera się to na ryzyku, że ktoś może to źle odebrać. Ale mówią, że przyjaciel prawdę Ci powie. Wolę usłyszeć prawdę niż słyszeć multum komplementów, które są jedynie "uprzejmością".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
madzia:)
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 8:38, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że często uwagi kogoś drugiego mogą okazać się dla nas niezwykle cenne. Jednak przy upominaniu innych myślę, iż musimy głęboko zbadać nasze intencje i motywacje.
We Wspólnocie Miłości Ukrzyżowanej mają oni nawet specjalne spotkania, na których można powiedzieć braciom i siostrom ze wspólnoty co się nam podoba a co nie w ich zachowaniu, jednak panują przy tym szczególne zasady. Wklejam je tu, bo uważam, że są naprawdę głęboko przemyślane i przemodlone
Cytat: |
Zasady upominania :
* jeśli brat lub siostra, czymś nas ranią możemy ich napomnieć w duchu miłości i prawdy, zawsze jednak należy zbadać swoje nastawienie do tej osoby, którą chcemy napomnieć: czy przyjmujemy ją z miłością w wymiarze Krzyża, czy nie pałamy chęcią odwetu, czy nasze napomnienie jej rzeczywiście pomoże i czy rzeczywiście jest konieczne,
* staramy się wczuć w drugą osobę, czy zmiana postępowania jest w ogóle możliwa, czy może przekracza jej możliwości psychologiczne, czy nawet umysłowe,
* kiedy rozmawiamy z bratem nie używamy zwrotów kategorycznych, pewnych, osadzających, zawsze lepiej swój punkt widzenia zakończyć znakiem zapytania, zachęcić do refleksji,
* jeśli to do nas skierowane są uwagi, nigdy nie wolno nam podejmować dyskusji z argumentami osoby, która nas poprosiła, możemy natomiast wyjaśnić swój sposób postępowania, tok myślenia; jeśli osoba, która nas poprosiła ma rację podziękujmy jej za zwrócenie nam uwagi, jeśli zarzuty są według nas niesłuszne przyjmijmy je w milczeniu i zanurzmy w Krzyżu naszego Pana,
* po rozmowie zawsze należy sobie przekazać znak pokoju,
* jeśli nasza uwaga nie zmienia sposobu postępowania osoby, a jest ono niezgodne z naszym powołaniem zgłaszamy to odpowiedzialnemu
* uwagi dotyczące życia małżeńskiego lub przedmałżeńskiego braci i sióstr mogą zwracać tylko odpowiedzialni, do nich więc należy zgłaszać ewentualne spostrzeżenia. |
Jak właśnie kiedyś rozmawiałam z moim wujkiem w tej wspólnoty, to najbardziej uderzyło mnie to, że nie można odpowiadać na stawiane nam zarzuty. Takim naturalnym mechanizmem człowieka jest swoja obrona i usprawiedliwianie własnego zachowania.
Ale teraz widzę, że w tej zasadzie jest wielka mądrość. Właśnie poprzez przemilczenie dajemy sobie sami szansę na przemyślenie tego, co ktoś nam powiedział.
Inna niezwykle ważna rzecz, to właśnie przemyślenie tego, co chcemy powiedzieć drugiej osobie. Czy nasze upomnienie faktycznie wynika z miłości do drugiego ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madzia:) dnia Nie 8:56, 14 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anette
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Radom
|
Wysłany: Pon 13:50, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Jacku, dobry temat zapodałeś na forum!
Brawo!
Naprawdę
Dzięki Madziu za Twój cenny post!
Komplementy nie są tylko uprzejmością
A mówieniu komplementów to dobrzy są naprawdę mieszkańcy Włoch! Polecam
a serio to:
ja na przykład bardzo lubię, jak ktoś mówi mi komplementy, ale też jak upomni to bardzo cieszę się, bo staram się potem pracować nad tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukpaw
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno
|
Wysłany: Wto 21:00, 16 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Odpowiedzi krótkie są najlepsze, więc do tematu.
Ja staram się zauważyć w drugim człowieku Boga.
Jak chodzi o opinie o mnie to wolę konstruktywną krytykę prosto w twarz niż jakieś pochlebstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anette
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 17:36, 21 Cze 2009 Temat postu: Re: Co zauważamy w sobie nawzajem |
|
|
hm.. co do tych pochlebstw, to mam na myśli nie mówienie tylko słów schelbiających, by się przypodobać komuś, ale jeśli zauważę w kimś dobro to mogę mu powiedzieć i pochwalić, zresztą trafnie to Jacek ujął:
Jacek napisał: |
"To i to podoba mi się w Tobie. W tym widzę, że jesteś mocny. Rozwijaj to! bo będzie to z korzyścią nie tylko dla Ciebie ale i dla mnie".
albo druga opcja:
"Wiesz, dostrzegam w Tobie pewien brak. Jakbyś nad tym popracował to mogłoby Ci bardzo pomóc w znalezieniu siebie i swojej drogi."
"Wiesz, czytałem pewną książkę. Myślę, że warto abyś ją przeczytał. Uważam, że będzie dla Ciebie odpowiednia i bardzo pomocna."
|
a jeśli chodzi o krytykowanie kogoś, to chyba mi osobiście to gorzej wychodzi ale popracuję nad tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 0:30, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
zgadzam się z Wami, bardzo ważne jest mówienie drugiej osobie PRAWDY, mimo że nie zawsze jest to takie proste,nawet czasem wydaje się, że nie potrafimy, boimy się by nie skrzywdzić tej drugiej osoby...właśnie miałam tak kiedyś...bałam się, tym bardziej że ta osoba była dla mnie naprawdę miła i ja tez ją bardzo lubiłam...i wtedy pomogła mi modlitwa, Pan dał mi siłę, umocnił mnie tak bardzo,że już się nie bałam...to było naprawdę ważne i dla mnie i właśnie dla tej osoby...
A co do zauważania w drugim człowieku Boga to jest to bardzo głębokie i myślę,że każdy ma w sobie tę MIŁOŚĆ...przecież jesteśmy "na wzór i podobieństwo..."...czyż to nie jest piękne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Grębosz
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pią 0:35, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
jw
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jadwiga Grębosz dnia Pon 0:54, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Wysłany: Pią 6:22, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Prawda o nas jest taka:
jestesmy PIEKNI, i to kazdy z nas, i jestesmy Swiatynia Boga, Ducha Swietego, wiec mamy w sobie Boga, w naszych sercach, mamy Jego Moc - czyz to nie napawa Was duma?
wcale a wcale nie boje sie prawdy o sobie, bo wiem ze prawda o mnie jest DOBRA dla mnie i dla innych - i to dotyczy kazdego, jednak kazdy z nas ma te prawde w sobie odkryc, a do tego potrzebujemy siebie nawzajem, potrzebujemy takze wzajemnej Milosci, potrzebujemy otrzymac Milosc od innych ludzi, po to aby nauczyc sie milowac siebie i innych (siebie jest tu niezwykle istotne i jest chyba trudniejszym zadaniem z tych dwoch )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Pią 10:47, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
i mały aneks:
Owszem jesesmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, jesteśmy świątyniami i dziećmi Ojca - to prawda. i to jest dobre ze to widzimy.
Ale tez jestesmy grzeszni i są w nas rzeczy które ani nie są dobre ani pożytezne tylko słabe i złe - że aż sie rzygać chce jak sie widzi gnój w sobie / w swojej duszy - i to też jest prawda. i także jest to dobre ze to widzimy.
Dlaczego ? moze dlatego zebysmy nie zapomnieli o tym kim jestesmy i jacy jestesmy i ze tak naprawde nic nie jestesmy w stanie zrobić bez Niego. moze dlatego zebysmy nie wpadli w pychę myśli ze "sami z siebie jestesmy dobrzy", a moze dlatego zebysmy chcieli sie nawracac i po to żeby Bóg mógł okazac swoje Milosierdzie i przemieniać nas wg swojego zamysłu w Swoim Duchu.
W końcu nosimy skarby..... w naczyniach glinianych.
i uwazam ze to na napisał Łukasz w drugim zdaniu jest bardzo istotne. (w praktyce )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judyta
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Końskie/Kraków
|
Wysłany: Wto 21:27, 20 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście bardzo sobie cenię osoby, które potrafią mi powiedzieć prawdę prosto w twarz.
Najgorszą sytuacją jest chyba taka jeżeli ktoś opowiada innym o tym, co go w pewnej osobie denerwuje, a osobie zainteresowanej o tym nie wspomni. Jeżeli osoba, którą się tak komentuje dowie się o tym, wówczas powstaje bardzo niezdrowa atmosfera, mimo że tak naprawdę żadna ze stron mogła wcale nie mieć złych intencji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Judyta dnia Wto 21:29, 20 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|