Wspólnota ALFA w Krakowie

seeker

jak uważacie?
bo Biblia jest jakby nieco sprzeczna w tej kwestii, bo daje odpowiedzi:
tak, przykładowo:
- kilka razy jest że Bóg karze do siódmego pokolenia (a wynagradza do setnego)
- jest np. historia, nie pamiętam jak się gość nazywał, ale coś tam zrobił złego i potem wyczajone w którym pokoleniu Izraela jest i tak dalej i w końcu jak się okazało że to on to zabili tez całą jego rodzinę (to wprawdzie nie Bóg więc pewnie nie można tego liczyć na Jego konto ale jego główni przedstawiciele)
- grzech pierworodny, dość istotny przypadek

nie, przykładowo:
- Bóg nie karze miasta (Sodoma?) gdy Abraham wskazuje mu że są tam sprawiedliwi
- gdzieś indziej znowu jest powiedziana że Bóg nie karze synów za przewinienia ojców (co jawnie zaprzecza innym stwierdzeniom o karach do siódmego pokolenia)

madzia:) · Wysłany: Nie 12:03, 15 Mar 2009 Temat postu:

Faktycznie w Piśmie raz jest napisane, że Bóg karze kilka następnych pokoleń za przewinienia ojców, a gdzie indziej, że wcale nie.
Ale inna rzecz wydaje mi się ważna. Nigdzie nie odwołuje odpowiedzialności indywidualnej, natomiast jeszcze w ST ewidentnie odwołuje odpowiedzialność zbiorową, pokazuje, że tak nie będzie.

„Z jakiego powodu powtarzacie między sobą tę przypowieść o ziemi izraelskiej:
Ojcowie jedli zielone winogrona,
a zęby ścierpły synom?
Na moje życie - wyrocznia Pana Boga. Nie będziecie więcej powtarzali tej przypowieści w Izraelu. Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła. Ktokolwiek jest sprawiedliwy i przestrzega prawa i sprawiedliwości, kto …..” Ez 18, 2 -5 wkleiłam tylko najważniejsze, ale odpowiedź daje praktycznie cały rozdz. 18

Co do zniszczenia Sodomy, to Bóg tylko powiedział, że nie zniszczyłby Sodomy gdyby było tam chociaż 10 sprawiedliwych. Ale dla mnie, to jest raczej przykład na miłosierdzie Boga.( wiadomo, że zniszczył miasto Jezyk

przy okazji dając inny przykład na odpowiedzialność indywidualną - aniołowie wyprowadzili Lota przed zniszczeniem Sodomy)

To tylko tak na szybko, ale muszę się jeszcze zastanowić nad tym grzechem pierworodnym… na razie co mi przychodzi do głowy, to, że z jednej strony mamy grzech pierw. ale z drugiej dostaliśmy chrzest.

Ola :) · Wysłany: Pon 1:12, 16 Mar 2009 Temat postu:

co do grzechu pierworodnego to ja kiedyś słyszałam mniej więcej coś takiego:

Bóg powiedział, że gdy Ludzie zjedzą z Drzewa poznania zła i dobra stracą Życie - chodziło o Życie wieczne: przebywanie w ogrodzie Eden i jedzenie owoców z Drzewa Życia.
Bóg wyrzucił ludzi z Raju, żeby ludzie, już teraz grzeszni, nie żyli wiecznie (nie jedzenie owoców z Drzewa Życia), żeby na ziemi nie było coraz więcej zła. W tej decyzji objawiła się mądrość i miłość Boga do człowieka.

to jest moja parafraza zasłyszanego zdania na ten temat - nie wiem czy dobrze zrozumiałam przesłanie mówcy

seeker · Wysłany: Pon 11:51, 16 Mar 2009 Temat postu:

ale skąd pomysł że jeśliby zyli dłużej/wiecznie to byłoby więcej zła? raczej mnie wg mniej bo jednak każdego coś tam doświadczenie uczy Wesoly