Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna Wspólnota ALFA w Krakowie
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! ( Mk 16, 15)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Objawienia Maryjne

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Śro 11:12, 16 Maj 2007    Temat postu: Objawienia Maryjne

Znalazłem b fajna stronke poświęconą objawieniom Maryjnym - dość skrótowo omówione każde z nich.
na stronce jest też także sporo innych pożytecznych rzeczy
[link widoczny dla zalogowanych]

poniżej także pare innych stron (a właściwie numerów archiwalnych miesięcznika Nasza Arka- wg mnie bardzo sensowna prasa) poświęconych tematyce objawień Maryjnych.
La Salette:
[link widoczny dla zalogowanych]
Lourdes:
[link widoczny dla zalogowanych]
Gietrzwałd:
[link widoczny dla zalogowanych]
Fatima:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jaka jest Wasza postawa / Wasz odbiór względem tych objawień ? (zatwierdzonych przez Kościół Katolicki) Czy są one znane? Jak wygląda praktyka tego o co prosi NMP ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Czw 20:20, 13 Wrz 2007    Temat postu:

hmmm... tak szczerze to nie znam dobrze ojawien, jakies ogolne pojecie mam, ale nie jestem do konca przekonana tzn ze jeszcze sama nie wyrobilam sobie zdania na ten temat, w sumie to szatan tez mam moc podszywac sie pod rozne osoby i nie do konca rozumiem kiedy wiadomo skad ta wizja pochodzi.

z drugiej strony juz wiele osob, ktore oddały swoje życie Jezusowi badało je i potwierdzilo ich prawdziwosc. Z drugiej strony znam wiele madrych, oddanych Bogu ludzi, ktorzy nie uznaja objawien

generalnie mam rozum zeby badac i doswiadczac, i tak zrobie.


mam pomysl:
moze pocztajmy sobie o objawieniach i podzielimy sie naszymi spostrzezeniami na na najbilzszej wspolnoscie ok??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Czw 22:29, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Świetny pomysł :)

Ja na razie mam do tego takie podejście, że Maryja jest gwiazdą ewangelizacji (mnie przyprowadziła do Jezusa), ale jak już oddałem życie Jezusowi to jakby się wycofała i Jezus wyszedł na pierwsze miejsce :)

Także ja uważam Maryję za tą, która przyprowadza do Jezusa :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Nie 21:34, 16 Wrz 2007    Temat postu:

fajnie, ze tak jest bo czesto mam wrazenie za Maryja dla nas jest bogiem, a jak slysze takkie cos"dzieki Maryjo za otrzymane łaski" to mmnie nosi, bo Maryja niec nam dać nie moze, jedynie wstawiennictwo,
i nasz Bog jest Bogiem zazdrosnym i nie znosi jak ktos jest przed nim.
generalnie uwazam ze jezeli Maryja Ci pomaga, to sie mozna modlic o wstawiennictwo, ale teraz ja nie potrafie.
Wole Pana Boga.

I uwazam ze kult Maryji jest w duzej mierze przesadzony, bardzo obrzedowy i na pokaz. Maryja zawsze byla cicha i pokorna i mysle ze by tego nie chiala.
ja pragne Boga Żywego, ktory moowi prostym jezykiem, dla mnie zrozumialym,
a Maryja jako wzor postawy jest ok, ale to Jezus mnie Zbawił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Pon 0:56, 17 Wrz 2007    Temat postu:

W sumie to zgadzam się z Terenią. Czekam jednak na wypowiedź Wojtka :) I na wspólnotę w środę, bo chyba temat do dyskusji już mamy :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benia




Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 8:39, 17 Wrz 2007    Temat postu: hmmmm

może mało mam się do wtrącania, bo już mnie w Krakowie nie ma. Ale zainteresowałam się tematem. Nie mogłam kiedyś pojąć o co chodzi z tą MAryją i dlaczego tak a nie inaczej. Ale wytłumaczono mi to tak...przez Maryję na świat przyszedł Jezus - Ona przyniosła Jezusa. Skoro przyniosła Jezusa, to dlaczego nie może nam przynieść jakis o wiele mniej wartych darów. Przecież Jezus jest największym darem dla ludzi. No i jakoś mi to poszło. Bo przecież Maryja chce tylko jednego...żeby ludzie przyszli do Jezusa. I w swoich objawieniach to nic innego nie mówi, tylko żeby się modlić...
I też to bardzo mocno czuję i doświadczam, że jako kobieta jest towarzyszką, tego naszego małego , biednego ludzkiego życia. Chce nam towarzyszyć w drodze do Jezusa.
Takie moje myślenki w poniedziałkowy poranek, czekając na kolejną lekcję w zawodówce:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda




Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pon 12:27, 17 Wrz 2007    Temat postu:

Hmm...tak myślę, że chyba trudno mi będzie ubrać w słowa to, jak to czuję, ale spróbuję Wesoly Jezus ukochał nas do końca. Z krzyża dał nam to, co mógł nam dać najcenniejszego - ZBAWIENIE!!! Ale z krzyża ofiarował nam też swoją Matkę. A po co jest matka? Żeby kochać, prowadzić, wskazywać drogę, ochraniać, wysłuchiwać...i wstawiać się za nam. Bezwarunkowo!!!
Wesoly A czyż Jezus mógłby się oprzeć prośbie swojej ziemskiej Matki? (zakładam, że jako bezgranicznie oddana woli bożej prosi tylko o to, co z Jego świętą wolą się zgadza) Warto wspomnieć chociażby Kanę Galilejską. /J 2, 1-12/
To Ona, w swym kobiecym, macierzyńskim instynkcie, zauważa problemy gospodarzy weselnych. ,,Synu, nie mają już wina." ,,Czyż to moja lub twoja sprawa niewiasto? Jeszcze nie nadeszła moja godzina"...A Ona? (to nie jest napisane Wesoly To tylko moja interpretacja zdarzenia Wesoly ) Ona nie nudzi Go. Nie obraża się. Tylko lekko uśmiecha się do Syna pełnym mobilizacji matczynym uśmiechem , odwraca w stronę sług i mówi "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie." I wycofuje się. Bo to On jest Panem! Jej rola polegała na dostrzeżeniu ludzkich potrzeb, zwróceniu nie uwagi Syna i przekazaniu ludzim prostej informacji - ZAUFAJCIE MU.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Pon 16:10, 17 Wrz 2007    Temat postu:

jasne, zgadzam sie, że Maryja jest bardzo ważna, szanuja ja jako wzror i matke mojego Zbawiciela,
na oazie na 0 stopniiu Maryja jest bardzo fajnie ukazana, nie zwraca na siebie uwagi, zawsze prowadzi do Jezusa i tak powinno byc,
w Polsce czesto kult Matki Jezusa jest przesadzony,
Bog nie ma wzgledu na osoby, Maryja jest dla mnie wzorem taj jak inni Świeci,
Nasz Bog jest Bogiem zazdrosmym, jak mowi 2 przykazanie,
smutne dla mnie jest ze wiele osob(zwlaszcza babci) traktoje Maryje jak boga, to mnie Martwi,
raz jak ksiadz opowidal o matczyneju milosci Maryji to kobieta kolo mnie plakala, tak sobie pomyslam co by zrobila gdyby poznala milosc Jezusa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Pon 22:00, 17 Wrz 2007    Temat postu:

jasne możemy na najbliższej wspolnocie pogadać o objawieniach Maryjnych.

Terenia, myśle, że to rozumowanie odnośnie Maryi jest dość pochopne.

Myśle że na początek warto powiedzieć pare rzeczy odnośnie naszej wiary zęby w drugiej części mojej wypowiedzi nie było nieporozumień.

1.1 Naszym ostatecznym celem jest Bóg Ojciec (bycie z Nim w relacji, obcowanie z Nim).
1.2 Do Ojca możemy przyjść tylko przez Jezusa.
1.3 Jezus jest pośrednikiem. Jezus jest Panem całej ziemi.
1.4 Jezus dał nam swojego Ducha, Ducha Świętego który dzięki wierze jest w nas
1.5 Duch Święty jest suwerenną Osobą
1.6 Trójjedyny Bóg: Ojciec, Syn i Duch tworzą doskonałą wspólnotę ("Ja i Ojciec jedno jestesmy" i inne)
1.7 Wszystko(ludzie, duchy, świat) zostało stworzone w Jezusie i dla Niego

a teraz przechodząc do kultu Maryi

2.1 Bóg powiedział zeby dzieci były posłuszne rodzicom.
2.2 Maryja nie jest zwykłym człowiekiem (choćby jak inni święci) - jest szczególnie wyróżniona
2.2.1 urodziła się bez grzechu pierworodnego
2.2.2 nigdy nie zgrzeszyła
2.2.3 jest pełna łaski (const, nie chwilowo)(takie stwierdzenie znalazlem w Bibli tylko jescze wobec Jezusa "pełen łaski i prawdy")
2.3 jest służebnicą Boga - jest mu poddana we wszytkim Jego wola doskonale się w Niej wypełnia
2.4 Jej działania zawsze są zgodne z Jego wolą - jest Mu zawsze posłuszna
2.5 Została wzięta do Nieba
2.6 Jest Jego najdoskonalszym stworzeniem
2.7 Jest pierwowzorem Kościoła
2.8 Jezus dzięki Jej posłuszeństwie przyszedł na świat.
2.9 Jezus jest Jej dzieckiem
2.10 Jezus jest Jej posłuszny (@2.1) (Może, bo Ona nie zrobi niczego wbrew Jemu, doskonale pokorna, posłuszna - pełna łaski, po prostu Taką została stworzona)
2.11 Ona przyprowadza do Jezusa
2.12 Maryja jest pośredniczką łask, bo każda łaska ma źródło w Bogu, ale Maryja ma łaski które może rozdzielać wg swojej woli (która jest 100% zgodna z Wolą Boga)

i co z tego wynika ? i co z tym kultem ?

3.1 Bóg udziela Swojej Chwały stwozreniu (pare razy sie na to natknąłem w Biblii, nie pamietam w których listach)
3.2 Dzięki temu stworzenie jest uwielbione
3.3 Jeżeli chwalimy świętych to oddajemy chwałę Bogu, bo dokonał w nich wielkich rzeczy.
3.4 Podobnie się sprawa ma z czczeniem Maryi, Bóg doznaje chwały.
3.5 Każde nabożeństwo (skupmy sie na Maryi) ku Jej czci MUSI być Chrystocentryczne! (tj w konsekwencji prowadzić do Jezusa) (i takie też jest, wystarczy popatrzeć na Godzinki, Akatyst, Litanie są one skierowane ne Jezusa przez Maryję)
3.6 Można się zastanowić jak wielka jest Chwła tego który Ją stworzył, jeżeli Jej oddaje się taką Chwałę (a przez to Jemu)
3.7 nie ma sprzeczności w oddawaniiu Chwały Jemu i Jej
chociaż Ona w Porównaniu z Nim jest jak atom w porównaniu z kosmosem. a święci czy aniołowie w porównaniu z Nią jak elektrony do cząsteczki (wiem, nie doładne porównanie Wesoly )
3.8 Maryja jest niezawodną ścieżką do Jezusa, bo zawsze do Niego prowadzi. I nie ma problemu, żeby słuchając Maryi wpaść w jakąś herezję, przeciwnie słuchająć Jej dochodzimy do Jezusa.

4.1 co do "dzieki Maryjo za otrzymane łaski" to uważam, że to jest ok. i nie ma co sie rzucać. Sam doświadczyłem BARDZO dużo dzieki niej - dzięki Jej wstawiennictwie za mnie u Syna i przez Jej ręce. I nie mam tu problemów bo wiem że gdyby Bóg nie chciał Chwały dla Niej to by nie działał przez Nią i nie czynił tego co czyni. A jak widać róźni przychodzą do Niej, a Ona przyprowadza do Niego - i to jest jak najbardziej ok
4.2 co do babć to zauważ, że nie każda babcia jest w stanie mieć tak elastyczny umysł żeby w trymiga:) zmienić swoj sposob myślenia, a i tak Maryja przyprowadza je do Chrystusa.
4.3 co do sztuczności to każdy kult czy to świętych czy Jezusa może wydawac sie sztuzcny.
4.4 Innym przypadkiem jest to kiedy sie zatrzymuje na powierzchowności, na tradycji, na .... szkoda mi o tym pisać i sie na tym dluzej zatrzymywac, nie chce nikogo osądzać.
4.5 co do przesadzoności to myśle że nie. nie ma niebezpieczeństwa ze Maryja chcialaby więcekszą chwałe niż Jej Syn - Ona prowadzi do Jezusa i robi to tak subtelnie i delikatnie ze sie nawet człwiek nie zorientuje jak ją chwyci za rękę to niewiadomo kiedy jest sie przy Jezusie i z Nim a Ona pokornie się usuwa dając miejsce Jej Synowi [św Maksymilian (chyba) powiedział zeby sie nie bać za mocno kochać Maryi bo i tak nie bedziemy jej kochać mocniej niż Jezus Wesoly]

a i polecam taką ksiązke "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do NMP" poza trzema punktami które są spzreczne z nasza wiarą(przynajmniej na moje oko) to jest całkeim całkeim Wesoly przynajmniej mi sporo pogimnastykowała szare komórki i rozjaśniła spojrzenie

i na koniec stronka: (tez troche tekstu)
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Wto 13:21, 18 Wrz 2007    Temat postu:

generalnie ja sie komus łatwiej modlic przez Maryje to ok, u mnie naturalne jest zwracanie sie bezposrenio do Boga,i jak sie nie bede modlic z Maryja to tez ok,

szanuje ją, doceniam ja jako matke Boga, kiedys na pielgrzymki chodziłam a teraz nie dam rady, zwlaszcza jak odkrylam Wj20, ze Bog jest Bogiem zazdrosnym.

Maryja jest pośredniczką łask, bo każda łaska ma źródło w Bogu, ale Maryja ma łaski które może rozdzielać wg swojej woli (która jest 100% zgodna z Wolą Boga) -masz na to jakis fakt?dla mnie Jej jedyna mocą jest modlitwa

co do "dzieki Maryjo za otrzymane łaski" to uważam, że to jest ok. i nie ma co sie rzucać. Sam doświadczyłem BARDZO dużo dzieki niej - dzięki Jej wstawiennictwie za mnie u Syna i przez Jej ręce.
mozna podziekowac, za modlitwe, a Bogu za łaski otrzymane za Jej wstawiennictwem,

tak to z punktami 1 i 2 bez 2,12 sie zgadzam
co do babcci to jesli sie widzi ze brat twoj grzeszy to trzeba go upomniec,

i wierze, że Matyja by takiej chwały nie chciała, zasze była pokorna, przezroczysta i od razu wskazywała na Syna, a kult jest badziej naszym zaspokojeniem potrzeb.

w sumie to mozna tez porozmawiac o modlitwie, bo to w objawieniach wazne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agusia




Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:22, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Witajcie:)
Terenia nie mogę się zgodzić z Twoim stwierdzeniem,że Maryja niczym się nie różni od innych świętych.Napisałaś:"Bog nie ma wzgledu na osoby, Maryja jest dla mnie wzorem taj jak inni Świeci".Otóż różni się i to znacznie poza tym,że została poczęta bez grzechu pierworodnego to została wzięta do Nieba.
Jezus zostawiając nam Ją jako Matke,chciał abyśmy sie do Niej uciekali.Nie bez powodu powiedział:"oto Matka Twoja".Jezus sam chciał abyśmy przez Maryję przychodzili do Niego.A jeżeli chodzi o to,że nasz Bóg jest Bogiem zazdrosnym to się zgadzam,ale chyba żle tą zazdrość interpretujesz.Bóg jest zazdrosny, ale o nasze "bożki".O to że poświęcamy za duzo czasu na rzeczy nieistotne i że zabiegamy o rzeczy marne."Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko"Wj 20,4
Według mnie chodzi tu np. o gwiazdy,słońce , boga słońca itp. bo jest napisane "na niebie",a Maryja jest w Niebie.To jest oczywiście moja interpretacja tego fragmentu.Myśle również że Bóg na pewno nie jest zazdrosny o Swoją Matke, ponieważ wszystkie modlitwy kierowane do Niej Maryja składa przed Tronem Boga.I modląc się do Maryji również modlimy się do Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Śro 22:45, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Myśle że dziś na wspolnocie Ksiądz Antonii rzucił światło na pewne zagadnienia. W każdym bądź razie zaostrzył apetyt na wiedzę o Maryi...
Może ktoś się skusi na encyklike JP2 "Redemptoris Mater" Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pszczyna, Kraków, cały świat

PostWysłany: Śro 23:12, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Co powiedział xAntoni?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
terenia




Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rabka -zbój

PostWysłany: Czw 15:07, 20 Wrz 2007    Temat postu:

generalnie ostatnia wspolnota mi sie barzdo podobała,
mysle, ze warto wymieniać sie pogladami i wyrobic sobie swoj swiatopoglad, napisałam jak uwazam, do czego doszłam, i jak jest u mnie,
nie przyjmujcie tego za pewnik, szukajcie sami, modlcie sie a Duch prawdy wam pokaze,

juz nie bede pisac o tym na forum bo bede sie powtarzac jak ktos chce pogadac to zapraszam na zywo, berdzo lubie rozmawic na tematy wiary,

generalnie napisalam co mnie gnebi, mam nadzieje, ze to was zbudowało a nie zburzyło,

dla mnie najwazniejsze to 3mac sie Jezusa!
<><


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Czw 19:16, 20 Wrz 2007    Temat postu:

majk napisał:
Co powiedział xAntoni?

Majku to nie takei proste zapisać treść przemówienia z pamęci Wesoly
zakres był dość szeroki cięzko powtórzyc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biedrona




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skawa (południe ;)

PostWysłany: Sob 11:05, 22 Wrz 2007    Temat postu:

HO!
Mnie nie było na wspólnocie gdy toczyła się ta dyskusja o Maryji, więc wypowiem się tutaj jak dla mnie sprawa wygląda.
Ja zasadniczo nie modlę się do Maryji ani do świętych, moją modlitwę kieruję bezpośrednio do Boga (taka studencka przenośnia, skoro mam kontakt z dziekanem który mnie wysłucha i mogę u niego wszystko załatwić, to po co mam się plątać po dziekanacie Wesoly jeśli jestem na jakiejś modlitwie Maryjnej, to oczywiście modlę się do niej. Święci natomiast są dla mnie pewnego rodzaju przykładem, jak powinno się żyć i postępować.
Osobiście nie mam nic przeciwko kultywowaniu świętych (w tym Maryji) i modleniu się do nich, skoro komuś w ten sposób lepiej, to niech tak robi, byleby to wszystko szło w odpowiednią stronę. I tu moja uwaga Wojtku do twojego punktu 4.5, Maryja pewnie nie chciałaby żeby jej kult przysłonił to co istotne, czyli jej Syna, ale to ludzie Tworzą kulty różnych osób i przedmiotów, więc niebezpieczeństwo istnieje. Wszak gdyby każdy wierzący i wszystko co robią było skierowane ku Bogu, nie byłoby czegoś takiego jak rozłam Kościoła i różnego rodzaju sekty o podłożu chrześcijańskim.
I jeszcze jedno, ja również uważam, że zazdrość Boga odnosi się raczej do różnego rodzaju innych bożków niż do czczenia go poprzez jego "pośredników".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Sob 18:52, 22 Wrz 2007    Temat postu:

adn 4.5
tak jak napisałem Maryja nie przesłania Jezusa.

A to że "coś" związanego z wiarą może ją przekłamać to inna bajka. Czy to kult Maryi czy korzystanie z charyzmatów czy cos podobnego może wprowadzić przekałamanie. natomiast jezeli żyjemy Jego miłością i jestesmy prowadzeni przez Jego Ducha to nie ma problemu w żadnym pobocznym "czymś" który jescze bardziej ukazuje To jaki On jest wspaniały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majk




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Pszczyna, Kraków, cały świat

PostWysłany: Nie 22:40, 23 Wrz 2007    Temat postu:

OK. Podsumowując dyskusję można rzec, iż dopóki Maryja nie przysłania Jezusa jest wszystko OK. I cieszę się, że widzę pewną zgodność w tej kwestii wśród wypowiadających się tu osób. Więc myślę, że nad tym nie ma się już co rozwodzić.

Problem pojawia się wtedy, gdy następuje przesunięcie akcentu. Gdy ludzie nie myślą nawet zbyt często o Bogu, Jezusie, ale większość swojej uwagi poświęcają Maryi. Gdyż to niestety jest popularne na szeroką skalę, zwłaszcza w naszym kraju.

Czy zgadzamy się, że to jest złe? (niezgodne z Bożą wolą) ?

Pójdźmy o krok dalej... - a zarazem cofnijmy się do wyjściowego tematu.

Objawienia Maryjne.

Na początku zaznaczę, iż moja wiedza o objawieniach nie jest zbyt rozległa. Przeczytałem póki co kilka artykułów, w planie następne. Rozmawiałem jednak z kilkoma osobami, które interesowały się tym tematem. Obiecuję poszerzyć jeszcze swoją wiedzę, by skorygować ew. błędy w poniższym wywodzie.

W przypadku wielu objawień Maryja wyraźnie wskazała ludziom siebie - jako pomoc, orędowniczkę, źródło łask .....
Dokonywały się cuda.
Rozpoczęły się pielgrzymki ludzi do miejsca, w którym miały one (objawienia/cuda) miejsce.
Kult Maryi się zwiększał.

Do tej pory ok?

Uprzedzam ewentualne czepianie się ostatniego punktu. Oczywiście może też poprzez to zwiększać się wiara w Jezusa. Prawdę mówiąc z punktu widzenia dalszej analiy traktuję to jednak jako sprawę zaniedbywalną. Zobaczycie sami.

Czego chce szatan? Nie dopuścić do tego, abyśmy mieli osobistą relację z Jezusem. Relację, która daje zbawienie. Abyśmy wierzyli w Niego, ufali Mu, rozmawiali z Nim, słuchali Go, spędzali z Nim czas... po prostu mieli taką relację, jak ojciec z synem (wyobraźcie sobie, czego byście chcieli od swoich dzieci...). Bo na ile rozumiem Bożą filozofię - tego właśnie od nas chce. O tym wkrótce w innym poście.

EDIT: Już jest tutaj: http://www.alfakrakow.fora.pl/post2225.html

No to OK. Mamy ludzi, którym daleko do jakiejkolwiek wiary. Tych szatan ma w swojej garści. Zadowolony.

Mamy też ludzi, którzy są 'podatni' (nie znalazłem lepszego słowa) na sprawy duchowe. Wiedzą, że jest 'coś więcej'. Szukają. Są blisko znalezienia Jezusa.
Z tymi szatan ma problem. Co zrobić? Najlepszą taktyką będzie podsunąć im coś, co wyda im się tym, czego tak bardzo szukają. Przyjmą to z zadowoleniem. Stanie się to celem ich kultu, będą zadowoleni z siebie... lecz zaślepieni będą o krok od Jezusa. O krok... za daleko.

Może część z nich 'umknie' z szatana rąk. Pozna Jezusa osobiście. Jako swojego osobistego Zbawiciela. "On będzie im Bogiem, oni będą Mu ludem". Ale to stałoby się prędzej czy później samo, gdyby szatan nie zaingerował. Dlatego też napisałem wyżej, iż jest to przypadek zaniedbywalny - szatan spisuje ich na 'straty'.

Reszta będzie myślała, iż Bożą wolą rzeczywiście jest to, abyśmy modlili się DO Maryi, aby to Ona była w centrum naszego kultu a poprzez nią - gdzieś tam z tyłu Jezus, małe dzieciątko na Jej rękach, do którego od czasu do czasu się odezwiemy, ale nie chcemy za bardzo nawiązywać bliższego kontaktu, bo to w końcu Syn Boży, więc tak strach trochę, albo nie wypada, kim ja zresztą jestem.. wolę przez Mamę załatwić sprawy... pełen wiary, że przez Jej wstawiennictwo ja znajdę się w niebie. Wyprosi mi zbawienie. U Jezusa, którego w sumie mało znam...

Brzmi niewyobrażalnie? Myślisz, że Bóg nigdy nie pozwoliłby na takie przekłamanie? Ja również tak myślałem. Ale coraz bardziej skłaniam się ku temu, że jest to możliwe. No sorry, weźmy na przykład nasze ukochane radio i jego szefa. przypadek ewidentnie patologiczny (choć założenie szczytne) o czym nie raz wypowiadało się wiele poważanych osób... i do tej pory nikt nic nie dał rady z tym zrobić. Jak to możliwe? Sprawa równie niewyobrażalna?

UWAGA
Chciałbym w tym miejscu wyjaśnić kilka spraw.

Po pierwsze - cały mój tok rozumowania nie obejmuje wszystkich możliwych scenariuszy i przypadków. Sposób myślenia szatana, czy też ludzi, których przedstawiłem jako zwiedzionych przez niego - to jedynie moje wyobrażenie. Tak na prawdę nie znam tych myśli. Nie pytałem słuchaczki radia, w co wierzy, w czym pokłada nadzieję. Szatana o nic nie pytałem. Użyłem swojej wyobraźni + obserwacji świata. Czy właściwie?

Po drugie - nie chcę 'nawracać' nikogo na jakiekolwiek poglądy. Sam nie mam jeszcze jasności co do wielu spraw. Także do tej. Opisana przeze mnie wersja jest jedyną, którą jestem w stanie uzasadnić rozumem połączonym z Bożym słowem. Wszelkie inne teorie są dla mnie jeszcze mniej racjonalne. Chcę spytać o Wasze zdanie.

Po trzecie - chcę przypomnieć, iż najważniejszy we wszystkim jest Bóg. W trzech osobach. Jezus i Jego ofiara. Nasza relacja z Nim.

Po czwarte - Matce Jezusa, wyjątkowej osobie, należy się cześć i jest to osoba, którą powinniśmy naśladować. Jest błogosławiona, sam Anioł to jej oznajmił (będą Cię tak zwały pokolenia...) i z pewnością zajmuje wyróżnione miejsce w Bożym królestwie...


I jeszcze jedno. Czy sam fakt, iż temat objawień i kultu Maryi wprowadził tyle podziałów, rozpoczął tak wiele dyskusji (w których tak ciężko dojść do jedynej obiektywnej prawdy, z którą wszyscy się zgodzą) - nie jest dowodem, iż jest to coś, co działa na niekorzyść Królestwa Bożego, dzieląc Jego dzieci i zajmując ich czas, który mogliby poświęcić na oddawanie Mu chwały?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Pią 1:41, 05 Paź 2007    Temat postu:

Zacząłem czytać książkę "Kim jest Ona? Synteza mariologii", której autorem jest Kardynał Leon-Joseph Suenens, który również jest w odnowie charyzmatycznej i chyba spisał (ale to nie wiem dokładnie) tzw. artykuły z Malines , które są podstawą teologiczną dla odnowy charyzmatycznej w Kościele Rzymsko-Katolickim.

W tej książce, w której autor oprócz rozważań teologicznych opisuje również w pewien sposób własne 'nabożeństwo' do Maryi, wyczytałem na początku taki tekst:

Cytat:
W każdym razie chcielibyśmy zachęcić czytelników do ponownego przeczytania podstawowego dokumentu, który Sobór poświęcił Maryi w końcowym rozdziale Lumen gentium. Te soborowe słowa powinny stać się światłem we wszystkich przyszłych badaniach. (...)
KK 60: "Jedyny jest pośrednik nasz według słów Apostoła: Bo jeden jest Bóg; jeden i pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który wydał samego siebie na okup za wszystkich (1 Tm 2, 5-6). Macierzyńska zaś rola Maryi w stosunku do ludzi żadną miarą nie przyćmiewa i nie umniejsza tego jedynego pośrednictwa Chrystusowego, lecz ukazuje jego moc. Cały bowiem wpływ zbawienny Błogosławionej Dziewicy na ludzi wywodzi się nie z jakiejś konieczności rzeczowej, lecz z upodobania Bożego i wypływa z nadmiaru zasług Chrystusowych, na Jego pośrednictwie się opiera, od tego pośrednictwa całkowicie jest zależny i z niego czerpie całą moc swoją; nie przeszkadza zaś w żaden sposób bezpośredniej łączności wiernych z Chrystusem, przeciwnie, umacnia ją".


W tym dokumencie jest napisane, że Maryja nie przeszkadza w żaden sposób w bezpośredniej łączności z Chrystusem.

Czyli jeśli coś przeszkadza w bezpośredniej łączności z Chrystusem, to nie może to być (wg dokumentu) Maryja.

Z tego wyciągam wniosek, że sytuacja opisana przez Majka, nie jest dobra i nie może być usprawiedliwiona i należy w takim wypadku (gdy ktoś nie ma relacji z Jezusem, a zwraca się do Maryi) przedstawić mu jak się sprawy mają.

Co innego, gdy ktoś ma relację z Jezusem, jest w "bezpośredniej łączności (...) z Chrystusem" i korzysta z "nadmiaru zasług Chrystusowych". :-)

"Cały (...) wpływ zbawienny Błogosławionej Dziewicy na ludzi wywodzi się nie z jakiejś konieczności rzeczowej (...)", czyli nie ma konieczności korzystać z tego wpływu, gdyż wystarczy zbawienny wpływ Chrystusa. Jednakże "z upodobania Bożego" wywodzi się to, że przez Maryję mamy dostęp do "nadmiaru zasług Chrystusowych".

Gdy przeczytałem to, że to "z upodobania Bożego" jest tak, przypomniałem sobie zdarzenie sprzed ponad roku, kiedy to miałem duże wątpliwości co do Maryi i wreszcie wkurzony zapytałem się Boga, dlaczego tak to jest, dlaczego nie sam Chrystus, tylko jeszcze Maryja. I 'usłyszałem': "Bo taka jest moja wola". To było powiedziane takim tonem, z którego zrozumiałem, że Pan Bóg chciał tak uhonorować Maryję, tak bardzo, że jej dał taką władzę. No i cóż, musiałem się zgodzić, skoro taka wola Boża :) Nie rozumiałem tego w ogóle rozumowo, ale skoro taka Jego wola, no to nie miałem co dyskutować :)

Również z powyższego cytatu z Lumen gentium chciałem uwypuklić myśl, że wpływ Maryi jest całkowicie zależny od pośrednictwa Chrystusa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Wto 4:23, 30 Paź 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj są wszystkie dokumenty soborowe.

Szczególnie polecam w tym temacie Konstytucja dogmatyczna o Kościele "LUMEN GENTIUM" rozdział 8 część "Błogosławiona Dziewica i Kościół" :)

A z ciekawych rzeczy to:

Cytat:
KK 67 "Sobór święty (...) Teologów zaś i głosicieli słowa Bożego gorąco zachęca, (...) niechaj we właściwy sposób wyjaśniają dary i przywileje Błogosławionej Dziewicy, które zawsze odnoszą się do Chrystusa, źródła wszelkiej prawdy, świętości i pobożności. Niech się pilnie wystrzegają wszystkiego, cokolwiek w słowach lub czynach mogłoby braci odłączonych lub jakichkolwiek innych ludzi wprowadzić w błąd co do prawdziwej nauki Kościoła.


:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucky




Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Staszów

PostWysłany: Nie 23:02, 13 Kwi 2008    Temat postu:

Znalazłem fajne rozważania w książce "Pełne zanurzenie" Marcina Jakimowicza, które oddają mój punkt widzenia na tą sprawę. Pierwsze:

Cytat:
Może posłuchają i zawróci każdy ze swej złej drogi, wtenczas Ja powstrzymam nieszczęście? (Jr 26,3)

Rosja kipi, przygotowując leninowską rewolucję 1917 roku. Niebawem krew poleje się strumieniami. Wokół wybuchają bomby I wojny światowej. Na krańcu Europy, w zapomnianej przez wszystkich wiosce, troje małych pastuszków otrzymuje przesłanie mające przesądzić o losach świata. Maryja mówi, że Rosja zaleje świat swymi błędnymi naukami.
Kto uwierzy małym pastuszkom?

Rwanda. Nastolatki z Kibeho twierdzą, że widziały samą Matkę Jezusa. Powtarzają ludziom jej słowa: „Przyszłam przygotować drogę mojemu Synowi, ale wy tego nie chcecie zrozumieć. Czas, który wam pozostał, jest już krótki”.
O tych słowach ludzie przypominają sobie dopiero po straszliwej rzezi. Wracają do słów objawień, kupują książki, kserują orędzia, klękają z różańcem w dłoniach.

Medjugorie (objawienia trwają i jeszcze nie są uznane przez Kościół). Zdumiewa zbieżność dat: Maryja – zwana po chorwacku Gospą (Panią), ukazała się dzieciom w czerwcu 1981 roku i przedstawiła się: jestem Kralica Mira (Królowa Pokoju). Mówiła, że pokój na Bałkanach jest zagrożony, wzywała do gorącej modlitwy.
Wojna wybuchła dokładnie dziesięć lat po pierwszym objawieniu (co do dnia!). Kocioł bałkański zawrzał... W czerwcu 1991 Chorwacja i Słowenia ogłosiły deklarację niepodległości i wystąpił z federacji Jugosławii. Armia jugosłowiańska zaatakowała Słowenię. Cały świat osłupiał czytając o Bośni, Srebrenicy, oblężeniu Sarajewa, tysiącach gwałtów, strzałach w tył głowy.
Zbieg okoliczności? Kolejny?
Gdzie jest Bóg? - pytamy w takich przypadkach. Jest zawsze pierwszy. Wysyła swoją Matkę. Co z tego, skoro zawczasu niewielu wierzy w jej przesłanie?


i jeszcze jedno:

Cytat:
Twoja Matka i bracia stoją na dworze. (Mt 12,47)

Maryja nie może dostać się do Jezusa z powodu tłumu. Ludzie nie przepuszczają jej, nie tworzą szpaleru. Pokorna stoi na podwórku. Gdy zacznę słuchać Słowa i wypełniać je, wpuszczę ją do domu. Może usiądzie w dużym pokoju na kanapie, pobawi się z Martą i Łukaszem, pokręci się w kuchni? Często stoi na dworze, bo nie mogę uwierzyć w to, że należymy do tej samej, królewskiej rodziny.


Dla zainteresowanych tematem godna polecenia wydaje się być książka "Opinie o Maryi" Vittorio Messori - sam nie czytałem, z noty wydawcy:

„…Książka tego znanego włoskiego dziennikarza nie jest traktatem teologicznym. Nie jest też „lekturą pobożną”. To interesująca pozycja z gatunku dziennikarstwa śledczego, przyjmująca za punkt odniesienia fenomen związany z Matką Chrystusa, polegający na tym, że przynajmniej od połowy XIX stulecia – aż do dziś, włącza się Ona w dzieje najnowszej historii z nadzwyczajną intensywnością” (ze wstępu ks. Roberta Skrzypczaka, tłumacza).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Śro 22:08, 16 Kwi 2008    Temat postu:

Nie wiem czy już pisałem (ale chyba tak) warto zapoznac sie z tym od ptk 1.3 [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin