Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna Wspólnota ALFA w Krakowie
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! ( Mk 16, 15)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Temat jałmużny
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Judyta




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Końskie/Kraków

PostWysłany: Czw 20:26, 23 Paź 2008    Temat postu: Temat jałmużny

Witajcie!

W tym wątku chciałabym poruszyć temat naszego zachowania w stosunku do osób żebrzących na ulicy. Jak właściwie mamy się zachowywać kiedy ktoś prosi nas o pieniądze? Czy mamy je dawać każdemu, kto wyciąga po nie rękę?

Przyznam, że w te wakacje miałam z tym ogromny problem, ponieważ mieszkałam przy rynku, więc drogę do pracy pokonywałam na nogach i w rezultacie co chwila spotykałam osoby bezdomne i biedne, które prosiły mnie o pieniądze lub kupienie im czegoś do jedzenia.
Mam miękkie serce, ale gdybym chciała pomóc każdej osobie, która wtedy stanęła na mojej drodze przerosłoby to moje możliwości finansowe... Jednak zawsze w takich momentach przypominają mi się słowa Jezusa z Ewangelii Św. Mateusza.

"Bo byłem głodny, a nie nakarmiliście Mnie. Byłem spragniony, a nie daliście Mi pić. Byłem przychodniem, a nie przyjęliście Mnie. Byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie. Byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."

I co wtedy? Ogromne wyrzuty sumienia. I paskudne poczucie wstydu.

Jednak z drugiej strony przypominają mi się historie opowiadane przez znajomych o tym, że niektórzy ludzie po prostu bezwstydnie zarabiają na zwykłym ludzkim współczuciu.

Co właściwie z tym robić? Jak zachowywać się w takich sytuacjach?

Jeżeli taki wątek był już poruszany to prosiłabym bardzo o linka do tematu, a jeśli nie - to o wasze spostrzeżenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Judyta dnia Czw 20:27, 23 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł Zagórski




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

PostWysłany: Pią 10:46, 24 Paź 2008    Temat postu:

Bardzo ważna kwestia, mnie się bardzo podoba rozwiązanie jej za pomocą "dziesięciny". Przeznaczamy jakąś część naszej pensji/stypendium/kieszonkowego na ogólnie pojęte szczytne cele. Nie musi to być koniecznie 10%, tylko kwota na którą chcemy i możemy sobie pozwolić. Potem uświadamiamy sobie że:

1. Nie mam środków żeby pomóc wszystkim potrzebującym, nie nakarmię wszystkich głodnych, nie dam pić wszystkim spragnionym
2. Nie jest prawdą że zawsze Ci którzy nas proszą o pomoc są najbardziej potrzebującymi.
3. Często ludzie będący w największej potrzebie wstydzą się prosić o pomoc i odwrotnie

Wtedy nasz wyjściowy problem "Czy dać?" zmienia się w problem "Komu dać?". Problem "Komu dać?" jest (przynajmniej dla mnie) znacznie łatwiejszy, bo nawet jeśli nie wiem, lub nie mam czasu się zastanawiać, to zawsze mogę wesprzeć jakąś organizację której ufam, która za mnie zdecyduje na co przeznaczyć pieniądze. Wiem że czasem trudno odmówić komuś na ulicy pomocy, ale myślę że często jest to po prostu emocjonalny szantaż.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maciupa




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Bochnia

PostWysłany: Pią 16:08, 24 Paź 2008    Temat postu:

Nie daję pieniędzy ludziom żebrającym do których mam wątpliwości że wykorzystają je w sposób niewłaściwy.
Jest duże prawdopodobieństwo że żebrające dziecko musi oddawać te pieniądze komuś kto się na tym bogaci. Z resztą nie tylko dziecko.
Słyszałem że dzienny "utarg" żebrającego dochodzi nawet do 200 zł.

Polecam za to rozmowę z tymi ludźmi, nie traktowanie ich jakby byli ławką czy czymś innym martwym co spotyka sie na drodze. Wiem po sobie że to bardzo oziębia człowieka za to rozmowa uwrażliwia.

Wg mnie można odróżnić kogoś kto żebra bo to łatwy sposób na pozyskanie pieniędzy a tego kto pomocy naprawdę potrzebuje.

Jednak to co mówił Paweł , ludzie naprawdę potrzebujący się do tego nie przyznają


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WojciAch




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy

PostWysłany: Pią 18:24, 24 Paź 2008    Temat postu:

Ja mam wrazenie ze osoby zebrzace są specjalistami w zarabianiu pieniędzy. kieys sobie policzylem ile zarabia dziennie gość który podchodzi sobie do samochdów stojacych na skrzyzowaniu czarnowiejskiej z armi krajoweji i jak tak mi wyszlo ze gość zarabia wiecej niz moj tata i to ejszce bez podatku Mruga

co do dawanie to z jedenj strony zbiera litość dla tych kórzy proszą a z drugiej jak sie z niektorymi pogada i "przycisnie sie ich do muru" to widac ze niektorzy to są spece od zarabiania w taki sposob, pozaym w Krakowie naprawde CIEZKO umrzec z glodu - zwlaszcza ze są rozne jadlodajnie i miejsca gdzie mozna zjesc za darmo. i pomoc dla tych osob jest dobrze zorganizowana (tylk owymaga ona pewnych reguł - trzeźwość - które nie zawsze sa respektowane).

jak dać to dać we właściwe ręce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judyta




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Końskie/Kraków

PostWysłany: Pią 20:00, 24 Paź 2008    Temat postu:

WojciAch napisał:
poza tym w Krakowie naprawde CIEZKO umrzec z glodu - zwlaszcza ze są rozne jadlodajnie i miejsca gdzie mozna zjesc za darmo. i pomoc dla tych osob jest dobrze zorganizowana (tylk owymaga ona pewnych reguł - trzeźwość - które nie zawsze sa respektowane).


I tu masz rację, Wojtku. Z tego co się orientuję to jeżeli chodzi o tego typu miejsca to Kraków jest w ścisłej czołówce w kraju. Szkoda tylko, że miejsc wiele, a świecą pustkami.

Kiedyś miałam w związku z tym taki pomysł, żeby podrukować na karteczkach adresy tych miejsc i rozdawać je zamiast pieniędzy.
Wtedy istniałoby duże prawdopodobieństwo, że jeżeli Ci ludzie faktycznie są głodni i są zainteresowani ciepłym posiłkiem lub darmowym noclegiem to skorzystają z tej opcji.

I następnym razem chyba tak zrobię Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł Zagórski




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

PostWysłany: Sob 15:47, 25 Paź 2008    Temat postu:

Judyta napisał:

Kiedyś miałam w związku z tym taki pomysł, żeby podrukować na karteczkach adresy tych miejsc i rozdawać je zamiast pieniędzy.
Wtedy istniałoby duże prawdopodobieństwo, że jeżeli Ci ludzie faktycznie są głodni i są zainteresowani ciepłym posiłkiem lub darmowym noclegiem to skorzystają z tej opcji.


Hmm, to jeśli będziesz robić listę takich miejsc to się koniecznie podziel nią na forum. Faktycznie chyba lepiej wspierać takie jadłodajnie i noclegownie i zapraszać do nich głodnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Sob 23:52, 25 Paź 2008    Temat postu:

u Dominikanów kiedyś rozdawali takie ulotki właśnie z przygotowanymi informacjami o tych miejscach niestety nie załapałem się bo rozeszły się szybko Jezyk
ale może ktoś doszukał się wersji elektronicznej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paweł Zagórski




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

PostWysłany: Nie 11:01, 26 Paź 2008    Temat postu:

Znalazłem taką stronę:

[link widoczny dla zalogowanych]

Te informacje nie dotyczą tylko krakowa i chyba wypadałoby też sprawdzić czy są aktualne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
forester




Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:47, 28 Paź 2008    Temat postu:

W najnowszym numerze Tygodnika Powszechnego ( nr 43) na stronie 19 w cyklu Wiara dla dorosłych Paweł Kazanecki OP podejmuje temat "Na czy polega jałmużna?" niestety nie udało mi się znaleźc link do wersji elektronicznej tekstu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judyta




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Końskie/Kraków

PostWysłany: Wto 15:16, 28 Paź 2008    Temat postu:

Paweł Zagórski napisał:
Znalazłem taką stronę:

[link widoczny dla zalogowanych]

Te informacje nie dotyczą tylko krakowa i chyba wypadałoby też sprawdzić czy są aktualne


Ja znalazłam coś podobnego na stronie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dane dotyczą już tylko Krakowa i są bardzo fajnie opracowane i podzielone. Co prawda są sprzed prawie roku, ale myślę, że od tego czasu nie zmieniło się w tej kwestii zasadniczo wiele. Z tego co się orientuję MOPS corocznie robi takie zestawienia, więc wnioskując z daty wcześniejszych opracowań możemy spodziewać się takiego zbiorku już w połowie listopada.

Na stronie internetowej Fundacji Przeciw Bezradności znalazłam za to adresy placówek opiekuńczych z całej Małopolski:

[link widoczny dla zalogowanych]

Postaram się sprawdzić w najbliższym czasie aktualność informacji zawartych na stronie i zrobić jakiś sensowny wykaz noclegowni i jadłodajni.

Jak skończę na pewno podzielę się nim na forum.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Judyta dnia Wto 15:18, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Nie 22:53, 02 Lis 2008    Temat postu:

dzięki Wesoly,
co do jałmużny jeszcze, ostatnio mój brat mi mówił że spotkał na rynku jakieś gościa który prosił na bilet bo coś tam i że do Bydgoszczy musi wrócić a nie ma nawet na bilet itp. no to brat dał mu tam ze złotówkę czy co; pare dni później znowu spotkał tego samego gościa i znowu gość prosi na ten bilet mówiąc to samo, to brat mówi "ja pana znam, pan miał do Bydgoszczy pojechać" to koleś zaczął coś tam się wkurzać i przeklinać itp Jezyk
pewnie nie wszyscy naciągają ale jest ich sporo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judyta




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Końskie/Kraków

PostWysłany: Śro 14:51, 12 Lis 2008    Temat postu:

Poszłam niestety na łatwiznę i nie sprawdzałam każdej placówki "by myself". Zamailowałam do MOPSu, a tam pani poinformowała mnie, że dane zawarte w linku są jak najbardziej aktualne. Nic tylko się cieszyć, że jest aż tyle miejsc, gdzie biedni ludzie mogą poczuć się jak w domu Very Happy Więc wystarczy tylko przekopiować, wydrukować i ruszyć na miasto Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biedrona




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skawa (południe ;)

PostWysłany: Wto 0:56, 18 Lis 2008    Temat postu:

Ja powiem krótko. Nieraz miałem sytuacje z takimi żebrzącymi. Zwróćcie uwagę na coś, na co mało kto patrzy - na buty. Często jest tak, że osoba nie mająca na chleb stąpa sobie po ziemi w butach Nike albo jakichś innych. Sprawa jest prosta, jeśli nie ma na chleb, trzeba mu dać chleb a nie pieniądze. Zdarzyło mi się, że powiedziałem takiemu jednemu gościowi, żeby poszedł ze mną do sklepu a kupię mu jedzenie (chleb i konserwę). I faktycznie poszedł ze mną i podziękował za jedzenie. Nie mówię, że to jest najlepszy sposób, ale jakiś jest Wesoly Czasem niestety też daje się naciągnąć na coś takiego (przygodę z biletem też miałem, w podobnym wydaniu, że dwa razy ktoś chciał na tą samą podróż, ale za drugim oczywiście już nie dałem:)...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Pon 20:53, 24 Lis 2008    Temat postu:

Hej!

Zgadzałem się z wami w tej dyskusji, ale dzisiaj przeczytałem 6 rozdział Ewangelii wg św. Łukasza i już się nie zgadzam. Bo tam pisze tak:

Łk 6,30a "Dawaj każdemu, kto cię prosi"

To Jezus powiedział. No i koniec tematu. :)

No dobra, ale może mu się wypsnęło, albo tłumacz źle przetłumaczył. No ale:

Łk 6,30b "i nie dopominaj się zwrotu od tego, kto bierze twoją własność."
Łk 6,35b "pożyczajcie, niczego w zamian się nie spodziewając."

Łk 6,38 "Dawajcie, a będzie wam dane. Miarą dobrą, ubitą, utrzęsioną, przepełnioną, wsypią wam do kieszeni. Jaką bowiem miarą mierzycie, taką i wam odmierzą."

A co jeśli w królestwie Bożym wsypywać w moją kieszeń będzie ten żebrak, któremu teraz żałuję dać więcej, bo myślę, że on bogaty? On też mnie tak potraktuje.

Czasem mi się zdarzyło dać sporo na jałmużnę i bardzo wtedy byłem szczęśliwy. Samo dawanie jest trudne, ale potem jest taki pokój i taka radość i taka wolność :):) I nigdy mi nie brakło :]

Jezus powiedział: "Dawaj każdemu, kto cię prosi" i zamierzam Jego słuchać, a nie moich wątpliwości. Kiedyś usłyszałem na kazaniu, że nigdy nie myli się ten kto daje. Może się mylić, ten kto bierze, ale ten kto daje - nigdy.

Jezus tak powiedział, a On jest moim największym autorytetem. Nikt nie ma ważniejszego zdania niż On. On jest moim Królem i Panem. I dał mi wszystko, wszystkie pieniądze jakie mam w kieszeni, mam od Niego. Skoro powiedział, żebym dawał każdemu, kto mnie prosi, to znaczy, że nie braknie mi. Jego jest całe srebro i złoto świata (Ag 2,8).


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dżulian




Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Wto 9:00, 25 Lis 2008    Temat postu:

mi kiedyś powiedziano takie zdanie:
lepiej dać się 100 razy oszukać niż nie pomóc naprawdę potrzebującemu....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Śro 20:36, 26 Lis 2008    Temat postu:

tylko popatrz tak - jeśli dasz oszustom 5zł to automatycznie prawdziwi potrzebujący mają o 5zł mniej które mogłeś im dać ... Jezus dał nam rozum żebyśmy go też używali Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianek




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

PostWysłany: Sob 19:02, 29 Lis 2008    Temat postu:

No właśnie, ja nie zgadzam się z Jankiem Very Happy ... odpowiedz jest prosta, aczkowliek można by pisać na jej temat długo ... Jeżeli łysy z Huty idący na mecz Cracovia-Wisła podejdzie do Ciebie i powie: "Janku, jestem w potrzebie, porzebuję noża, mógłbyś pożyczyć, no bez niego dzisiaj zginę".

Akurat spełniając bezmyślnie przykazanie: "Dawaj każdemu, kto cię prosi", dałbyś mu nóż?

Bóg dał rozum i dając przykazanie: "Nie cudzołóż" nie chciał powiedzieć, stary nie w cudzym łożu, ale w swoim zawsze Very Happy ... moi drodzy, albowiem powiedziane jest: "Błogosławieni, którzy myślą, albowiem łaską będą napełnieni" ... Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biedrona




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Skawa (południe ;)

PostWysłany: Pon 1:01, 01 Gru 2008    Temat postu:

No ja też uważam, że w takich kwestiach trzeba się kierować rozumem. Jeśli dasz komuś jedyne 5zł które masz przy sobie na piwo, to idąc dalej i napotykając prawdziwie potrzebującego nie będziesz już w stanie mu pomóc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Śro 0:28, 03 Gru 2008    Temat postu:

No cóż. Dzisiaj minąłem dwóch panów, którzy prosili o jałmużnę i im nie dałem :( I jest mi teraz głupio :(

A ciut przychylając się do argumentów Mariana i jego przykładów nie do obalenia, to może takie rozwiązanie jest odpowiednie:

Dawać zawsze, chyba że nie mam w tym pokoju. Chodzi mi o niepokój w sercu, nie o niepokój 'ciała', które się niepokoi o to, że mi braknie na snickersa. Bo ciało się zawsze niepokoi jak mam coś dać ze swoich pieniędzy :] Ale jeśli nie ma też pokoju w sercu, czyli nie ma 'przekonania' to bym nie czynił, wydaje mi się, że nie miałbym przekonania do dawania noża kibicowi :]

"Kto czyni coś bez przekonania, ten grzeszy." (nie mogę znaleźć tego fragmentu w Biblii :( ale stamtąd go pamiętam :] )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seeker




Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Śro 0:37, 03 Gru 2008    Temat postu:

janheski napisał:

"Kto czyni coś bez przekonania, ten grzeszy." (nie mogę znaleźć tego fragmentu w Biblii Smutny ale stamtąd go pamiętam Kwadratowy )


apropos innego tematu o antykoncepcji to jest wiele osób które rezygnuje z antykoncepcji ale wcale nie jest przekonanych że tak jest ok,
czy zatem grzeszą Wink? bo jak tak to chyba są w tragicznym położeniu i co by nie zrobili to zgrzeszą Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek




Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy

PostWysłany: Śro 1:40, 03 Gru 2008    Temat postu:

haha Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janheski




Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Ustrzyki Dolne niedaleko Leska ;-)

PostWysłany: Śro 10:16, 03 Gru 2008    Temat postu:

Chodzi o przekonanie wiary.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michau




Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:35, 03 Gru 2008    Temat postu:

janheski napisał:
"Kto czyni coś bez przekonania, ten grzeszy." (nie mogę znaleźć tego fragmentu w Biblii Smutny ale stamtąd go pamiętam Kwadratowy )

Można prosić o źródło tej parafrazy? To wydaje się mieć fundamentalne znaczenie w niektórych sprawach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maciupa




Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Bochnia

PostWysłany: Śro 13:54, 03 Gru 2008    Temat postu:

zamieszczam większy fragment żeby wiadomo w jakim kontekście to jest:
Cytat:
(19) Starajmy się więc o to, co służy sprawie pokoju i wzajemnemu zbudowaniu. (20) Nie burz dzieła Bożego ze względu na pokarmy. Wprawdzie każda rzecz jest czysta, stałaby się jednak zła, jeśliby człowiek spożywając ją, dawał przez to zgorszenie. (21) Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twego brata razi [gorszy albo osłabia]. (22) A swoje własne przekonanie zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto w postanowieniach siebie samego nie potępia. (23) Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem. Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.
(15) 01 A my, którzy jesteśmy mocni [w wierze], powinniśmy znosić słabości tych, którzy są słabi, a nie szukać tylko tego, co dla nas dogodne. (2) Niech każdy z nas stara się o to, co dla bliźniego dogodne - dla jego dobra, dla zbudowania. (3) Przecież i Chrystus nie szukał tego, co było dogodne dla Niego ale jak napisano: Urągania tych, którzy Tobie urągają, spadły na Mnie.

(List do Rzymian 14:19-15:3, Biblia Tysiąclecia)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek




Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy

PostWysłany: Śro 18:30, 03 Gru 2008    Temat postu:

seeker napisał:
janheski napisał:

"Kto czyni coś bez przekonania, ten grzeszy." (nie mogę znaleźć tego fragmentu w Biblii Smutny ale stamtąd go pamiętam Kwadratowy )


apropos innego tematu o antykoncepcji to jest wiele osób które rezygnuje z antykoncepcji ale wcale nie jest przekonanych że tak jest ok,
czy zatem grzeszą Wink? bo jak tak to chyba są w tragicznym położeniu i co by nie zrobili to zgrzeszą Wesoly



mają jeszcze jedno wyjście: nabrac przekonania, że antykoncepcja jest złym wyborem Wesoly

a jeśli chodzi o te przekonanie, to wydaje mi się że chodzi tu o zgodność postepowania z sumieniem. Bo jeśli w sumieniu czujemy że "coś nie gra" Wesoly to na pewno nie będziemy mieć przekonania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wspólnota ALFA w Krakowie Strona Główna -> O tym co nas zastanawia...
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin