Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukpaw
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno
|
Wysłany: Śro 1:49, 28 Sty 2009 Temat postu: Wątpliwość |
|
|
Zrodziła mi się dziwna myśl.
Obrazując relacje Bóg <=> Człowiek jako Komputer (serwer) <=> jednostka robocza. Doszedłem do wniosku że jak chce się połączyć te dwa komputery to potrzeba przy zwykłych kartach sieciowych kabla rj-45 <=> rj-45 o potocznej nazwie "cross" co znaczy po angielsku krzyż. Z tego wynika, że nie da się połączyć z Bogiem jak tylko przez krzyż.
Jeżeli jest to jakaś herezja to mnie poprawcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
WojciAch
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Wysłany: Czw 23:35, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe spojzenie. ja bym sie tak bardzo nie pchał na siłe w porónania, bo co jezeli łączysz te komputery kablem serialowym ? albo przez USB ? albo co jeżeli jest WI-FI ?
natomiast co do samego stwierrdzenia o połącznie z Bogiem przez krzyż, to mozna na to spojzec z wielu roznych perspektyv
Takze Ciezko sie tu dopatrywac jakichś herezji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukpaw
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno
|
Wysłany: Pią 2:14, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Wojtek za odpisanie.
Często różne tego typu porównania rodzą mi się w głowie.
Będąc po technikum elektronicznym i na studiach o kierunku elektrycznym sprawy humanistyczne próbuje sobie porównywać z fizyką, informatyką i analogiami do obwodów elektrycznych, aby były prostsze. A temat "wątpliwość" to jest związany z tym, że ostatnio więcej myślę o Bogu i z automatu nasuwa mi się jakieś tego typu porównanie i nie wiem czy nie jest to jakieś nadużycie.
Np. Uczestnictwo we Mszy Świętej jest jak podłączenie się do elektrowni, którą ładujemy akumulatory (serca) miłością Boga aby wystarczyła do następnej Mszy. Czytanie Pisma Świętego jest jak uruchomienie generatora prądotwórczego i ładowanie się nim. Spowiedź jest jak oczyszczanie styków kalafonią, z tlenków jakimi są grzechy, pomiędzy Bogiem i człowiekiem. Miłość Boża jest jak ciepło z lutownicy, którym tworzy się połączenie (lut) na styku Boga z człowiekiem, a ksiądz w konfesjonale jest operatorem lutownicy.
Takie i wiele innych porównań tworzą się w myślach.
P.S.
Wiem, że dla ludzi nie lubiących fizyki i tego typu rzeczy mogę okazać się świrem; wybaczcie.
Bóg jest wielki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edytt
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Nie 13:04, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
yyyy... ja przyznaje że jestem w lekkim szoku to się dopiero nazywa zauważać wszędzie Boga! uważaj tylko żeby nie przeholować z nadinterpretacją niektórych zjawisk!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukpaw
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno
|
Wysłany: Nie 22:54, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że to szok pozytywny. Dzięki za opinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Wysłany: Pią 19:15, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tymi porównaniami wywołałeś uśmiech na mojej twarzy. Dziękuję. Ja również lubię takie porównania. Kiedyś robiłem to nałogowo ale porównywałem sprawy duchowe do spraw przyziemnych, takich jak bieganie czy jedzenie
Oczywistym jest, że sprawy codzienne mają jakieś powiązania ze sprawami ponadczasowymi.
Na przykład Świety Josemaria Escriva kiedyś powiedział
"Istnieje coś Bożego, świętego, ukrytego w sytuacjach najbardziej prozaicznych- każdy z nas ma to odkryć."
"Boga niewidzialnego spotykamy w rzeczach jak najbardziej widocznych i materialnych."
"Albo potrafimy spotkać Boga w codziennym życiu, albo nie spotkamy Go nigdy."
A więc odkrywajmy Go i dostrzegajmy Jego działania w codziennych zmaganiach, rozmowach, wydarzeniach. To musi być niezwykłe, dostrzegać takie subtelne, wręcz niezauważalne "drobnostki" naszego ukochanego...Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seeker
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Nie 18:45, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
hmm ale jeśli po drodze masz switcha to z tego co pamiętam nie będzie potrzeba crossa w ogóle ... stad wniosek - nie modlić się przez wstawiennictwo świętych ...
(oczywiście żart )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lukpaw
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno
|
Wysłany: Czw 2:13, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czy to jest profanacja?
Sygnale nasz, któryś jest w obwodzie
Świeć się żarówki Twoje,
Przyjdź cewki Twoje,
Bądź moc Twoja,
Jako prąd stały tak i prąd zmienny,
źródła naszego zastępczego daj nam dzisiaj,
i odpuść nam nasze wskazy,
Jako i my odpuszczamy naszym impedancjom,
I nie wódz nas na magnetyczne sprzężenie,
Ale nas zbaw ode zwarcia.
Amper.
Pytam, bo nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Wysłany: Sob 14:18, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
to zależy w jakim celu to robisz...
wg mnie to profanacja tej modlitwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|