Autor |
Wiadomość |
janheski |
Wysłany: Nie 2:27, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
Matrix elegancki film, nawet raz jakiś franciszkanin na FSMie się podpierał i wyświetlał fragment z pigułkami, żeby zobrazować jakoś to co tam chciał przekazać |
|
|
maciek |
Wysłany: Nie 2:19, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
dziki bies napisał: | poprawilem to na wszelki wypadek, gdyby ktos nie ogladal |
hmmmmmmm
a czy główny bohater Matrixa to sie czasem nie nazywał Neo ?
ale wiem wiem... to ja sie tak czepiam a odbiegam od tematu...
już więcej nie będę... obiecuje |
|
|
Jacek |
Wysłany: Nie 2:05, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
poprawilem to na wszelki wypadek, gdyby ktos nie ogladal |
|
|
maciek |
Wysłany: Nie 1:52, 07 Sty 2007 Temat postu: Re: Świat Matrixa |
|
dziki bies napisał: | Mamy wybór, podobnie jak Noe- zyc w swiadomosci, ze istnieje tylko ten swiat ziemski i przezywac to zycie takim jakie jest albo...wierzyc, ze istnieje cos wiecej... |
Ja myśle że Noe to miał taki wybór:
- nie robić arki i sie utopić wraz z rodziną
- namęczyć sie zrobić arke i sie nie utopić (wraz z rodziną)
ale ja to pewnie jak zwykle inny film oglądałem |
|
|
Jacek |
Wysłany: Nie 1:45, 07 Sty 2007 Temat postu: Świat Matrixa |
|
Oglądałem juz po raz drugi pierwsza czesc. Ciekaw jestem czy Wam tez sie podobał tak jak mi.
Ja widze w tym filmie wiele aluzji do naszej wiary. I co ciekawe- na koncu (pierwszej czesci oczywiscie, ktora uwazam za najlepsza) zwycieza Miłość.
Jak pierwszy raz ogladalem to zrobil na mnie WIELKIE wrazenie . Po filmie mialem bzika podobnie jak w filmie. Zastanawialem sie czy to co widzimy, to nie jest tylko pewna czesc swiata, ktora istnieje. No wiecie,..wiadomo ze istnieje swiat ktorego nie widzimy, swiat duchowy, ktory objawia sie tylko w rzadkich sytuacjach naszym oczom, choc ciagle dziala i otacza nas. Niektorych rzeczy nie jestesmy w stanie wyjasnic, wiec musi istniec cos jeszcze...Opetania przez duchy i cuda tylko to potwierdzaja, ale jakze to jest trudne...zeby w ten swiat uwierzyc. Mozna powiedziec ze zyjemy tak jakby w Matrixie, ze nasze zycie tu na Ziemi nie jest jeszcze tak do konca prawdziwe i pelne. Pelnie życia osiagniemy w niebie. Bog i Jego Anioly pomagaja nam w dazeniu do Tego Zycia, Prawdziwego Zycia. Otrzymujemy tylko namiastke tego co nas czeka w Niebie. Mamy wybór, podobnie jak filmowy bohater Noe- zyc w swiadomosci, ze istnieje tylko ten swiat ziemski i przezywac to zycie takim jakie jest albo...wierzyc, ze istnieje cos wiecej...
To jest kilka mysli ktorymi chcialem sie z Wami podzielic po obejrzeniu filmu.
Oglądalem tez dzis inny film- Tristan i Izolda, tez super |
|
|