janheski |
Wysłany: Pon 0:06, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
No, DVD na razie nie mam, jak będzie to obejrzymy, ale krąży gdzieś dvd z wcześniejszego jego pobytu w Polsce, kiedy głosił o wierze i podobno też fajnie gadał, także może to się szybciej uda zdobyć :)
Dzięki Monia :) |
|
janheski |
Wysłany: Wto 23:46, 11 Wrz 2007 Temat postu: raport z Kalisza |
|
Witajcie.
Byłem w ten weekend w Kaliszu na konferencji na której głosił Carl Gustaw Severin - szwedzki misjonarz głównie w krajach bloku wschodniego. Konferencję organizował kościół chrześcijański Miecz Ducha. Na konferencji było dużo braci i sióstr z różnych kościołów protestanckich i 7 osób z kościoła katolickiego (o tylu wiem ;-)) .
Konferencje były bardzo fajne. Carl Gustaw ma wielki dar mówienia bardzo radośnie i z humorem, przy czym większość rzeczy pokazywał na swoim tłumaczu. Tłumacz na koniec w niedziele dostał od organizatorów kask na głowę ;-> co mówi trochę o tym, co przeżył w trakcie konferencji ;-)
W moich prywatnych rozmowach z braćmi z kościołów protestanckich, gdy dowiadywali się, że jestem z kościoła katolickiego, czasem słyszałem takie stwierdzenia, "jeszcze jesteś w kościele katolickim?" itp. które wcale nie były miłe, ale:
1. Niektórzy wcale tak nie uważali, tylko uważali mnie za brata z kościoła katolickiego,
2. Drugiego dnia, w sobotę, pastor kościoła-gospodarza Andrzej Stawikowski powiedział, że jego kościół poczuwa się do bycia wewnątrz Kościoła Rzymsko-Katolickiego i do służby dla Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Choć nie ma jeszcze jedności, to dążą do tego. Mówił również, że Jezus mu przekazał, żeby powiedział katolikom, że nie są dziećmi drugiej kategorii (nigdy się tak nie czułem, ale dobra ;-)). Po tych słowach wybuchły wielkie owacje na całej sali i czułem, że przemieniają się ludzie w umysłach co do tej kwestii.
Potem w rozmowach z braćmi i siostrami protestantami dominowała myśl, że w każdym kościele są wierzący i niewierzący i że podział nie przebiega między denominacjami, ale w poprzek wszystkich denominacji, na tych, którzy wierzą w Jezusa, oddali mu swoje życie, i na tych, którzy nie wierzą.
Poznałem 3 byłych więźniów, którzy nawrócili się w więzieniu i teraz gorliwie służą i ewangelizują. Świetni ludzie, do serca przyłóż, tylko po gębie widać, że kiedyś byli bandziorami :) Jeden z nich ogłosił Jezusa babince spotkanej na rynku. Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie.
W sobotę wieczorem była konferencja na temat misji. 'Poczułem', otrzymałem potwierdzenie dla mnie co do wyjazdu na misję na Mołdawię. Również była modlitwa o uzdrowienie. Na wezwanie czy ktoś czuje, że został uzdrowiony podniosło rękę kilkanaście osób w tym były więzień, którego poznałem. Potem mi powiedział, że został uzdrowiony jego nadgarstek, z którym miał problemy. Ludzie mają przesyłać świadectwa uzdrowień, które mają być publikowane na stronie www.mieczducha.pl .
W niedzielę była konferencja o kościele, jako Ciele Chrystusa, którego członkami są wszyscy wierzący w Jezusa z każdej denominacji i że razem jesteśmy mocni, a osobno słabi. Była również modlitwa o uzdrowienie, chorzy wyszli do przodu (duużo ich było) i Carl Gustaw się modlił za nich. Za każdym chwilkę i dobrze ponad połowa upadła (oczywiście posługa łapania dobrze tam była rozwinięta ;-)) . Czekam na świadectwa od nich ;-)
Tematy konferencji:
piątek wieczorem: Co by powiedzieli do nas, kibicując nam w naszym biegu Rebeka, Estera, Dawid i chłopak co przyniósł do Jezusa 5 chlebów i 2 ryby :)
sobota rano: główna myśl "nie potrzebujemy wiary jak góra, żeby przesunąć ziarnko gorczycy, ale potrzebujemy wiarę jak ziarnko gorczycy, żeby przesunąć górę".
sobota wieczorem : o misjach
niedziela rano : o kościele.
Zamówiłem płytkę DVD (tego gościa trzeba zobaczyć, nie wystarczy posłuchać ;-)) , także może kiedyś będzie okazja się zebrać i popatrzeć :) |
|