Autor Wiadomość
Jacek
PostWysłany: Czw 22:59, 12 Lut 2009    Temat postu:

Cytat:
Akcja "I LOVE WILKA"


Świetny pomysł! Wesoly I zostało to rozwiązane tak jak powinno- po chrześcijańsku.
michau
PostWysłany: Śro 21:40, 11 Lut 2009    Temat postu:

PiotrekM napisał:
3) Patrząc szerzej: Logika postępowania jest tu bardzo niebezpieczna ( w związku z 1). Potępianie ludzi oczywiście jest grzechem, ale potępianie głupich postaw jest po prostu kwestią zdrowego rozsądku.
Jeśli uznamy (za Milką), że uczucia religijne danej osoby naruszane są wtedy, kiedy ta osoba deklaruje, że jej uczucia religijne są naruszane, i - w związku z tym - będziemy się starać o maksymalną ochronę "uczuć religijnych", to powołując się na ten slogan można będzie powstrzymać realizację wszelakich najróżniejszych przedsięwzięć, które tylko w regulaminie mają coś o "uczuciach religijnych" - poprzez deklarację, że dane przedsięwzięcie obraża uczucia religijne albo "wzywa do nienawiści wyznaniowej". Innymi słowy pod "uczucia religijne" można podpinać dowolne przekonania, emocje, interesy, pragnienia itd (bez względu na to czy w tym konkretnym wypadku Milki tak było czy nie). Prowadzi to, chcący czy niechcący, do zmniejszania możliwości udziału czy choćby prezentacji religii w życiu społecznym, sprzeciwiając się niektórym formom ewangelizacji.

W tym przypadku moim zdaniem problem leży w nieco innym miejscu. Rzeczą naturalną jest, że w korporacyjnym interesie Milki jest dmuchać na zimne, jeśli jakiś konsument zawiadomi o obrazie jego uczuć religijnych. Prosty rachunek ekonomiczny - straty ponoszone z tytułu kilkuset katolików którzy przestaną kupować czekoladę w konfrontacji z potencjalną wypłatą odszkodowań za obrazę wspomnianych uczuć albo ewentualnymi, negatywnymi w sensie wizerunkowym marki, procesami sądowymi.
Lucky
PostWysłany: Śro 21:39, 11 Lut 2009    Temat postu:

Hej,

Wklejam tutaj maila, którego otrzymałem skądinąd...

Cytat:
i love WILKA
Niedawna akcja producenta czekolady z mleka fioletowych krów wywołała wiele emocji. Kilka walentynek, które zawierały treści ewangelizacyjne na kilka godzin przed zakończeniem konkursu zostało usuniętych wbrew regulaminowi. Dwie z nich zajmowały czołowe miejsca i miały ogromną szansę pojawić się na przystankach autobusowych w Warszawie i Sopocie.

Akcja "I LOVE WILKA" jest wyrazem sprzeciwu wobec tego faktu. Chcemy także w ten sposób promować miłość chrześcijańską - miłość, która przebacza i prosi o przebaczenie, miłość, która kruszy mury. Pokochać wilka, to znaczy dać naszym bliskim, ale też tym, z którymi mamy trudne relacje, coś pięknego - Boską Walentynkę. Pokochać wilka - to wyświadczyć komuś dobro, niezależnie od tego, co otrzymaliśmy. Wykorzystajmy więc dzień św. Walentego do pojednania i przebaczenia.

Kliknij www.ilovewilka.radiojozef.pl i wyślij Boską Walentynkę! Za zgodą autorów usuniętych z konkursu walentynek, umieściliśmy plakaty inspirowane tymi, które zostały wycofane. Dobro, jakim były, a które nie mogło w pełni zaistnieć, dzięki Wam może dotrzeć do wielu. Wykorzystajcie tę akcję, którą przeprowadzamy wspólnie z Radiem Plus Józef.

Rozsiejcie te wieści gdzie się da!


PS. Pozdrowienia dla Magdy W. Mruga
Judyta
PostWysłany: Śro 18:45, 11 Lut 2009    Temat postu:

PiotrekM napisał:

Organizatorzy (...) musieli więc wybrać kogo uczucia religijne "zranić", a kogo oszczędzić - no i dokonali wyboru po myśli mniejszości, a nie po "naszej" - którzy głosowali za hasłami.


Nie masz pewności, że osób głosujących "za" hasłami było więcej niż tych, którzy mieli do nich jakieś "ale", więc to tylko przypuszczenie nacechowane Twoim subiektywnym zdaniem.

PiotrekM napisał:

2) Zdaje się, że Milka powoływała się na punkt regulaminu, że hasła nie mogą "wzywać do nienawiści wyznaniowej", a hasła ewangelizacyjne nie wzywały - była to więc nieprawda.


Tutaj się zgodzę z tym, co piszesz. Ale z drugiej strony może Milka po prostu nie za bardzo wiedziała, w jaki sposób to wszystko wytłumaczyć opinii publicznej. Człowiek to aż i tylko człowiek i nawet jeśli jest specjalistą od komunikacji z uczestnikami konkursu i konsumentami może się pomylić i coś spitolić.

Mnie się czasem zdarza powiedzieć lub napisać coś głupiego, a potem dosłownie pukam się w czoło, jak mogłam postąpić w taki a nie inny sposób.

A Milka widocznie była pod presją czasu, żeby zrobić coś z tym problemem i postąpiła w faktycznie w sposób niemądry (co mogę bezpapelacyjnie stwierdzić po lekturze punktu trzeciego Twojej wypowiedzi, zresztą bardzo mądrego i słusznego Ok! )

PiotrekM napisał:

Jakkolwiek, jeśli to inni chrześcijanie wysłali protesty, to nie świadczyłoby to dobrze o naszej jedności...


Niekoniecznie. To kwestia wartościowania. Coś, co jest dobre z Twojego punktu widzenia, nie musi być takie z mojego. Co nie oznacza, że moje intencje są złe. Bo może po prostu nie jestem do końca dobrze poinformowana albo istnieją w tym względzie inne obiektywne przesłanki.
PiotrekM
PostWysłany: Śro 18:04, 11 Lut 2009    Temat postu:

Judyta napisał:
Przyznam, że ja nie bardzo rozumiem (i jak widzę nie ja jedna) kwestię zamieszania w sprawie z Milką...

No to postaram się pospieszyć z pomocą...Wesoly

Judyta napisał:
Organizatorzy konkursu otrzymali skargę, że naruszane są uczucia religijne innych ludzi, więc jeśli faktycznie dostali sporo takich maili to podstawy do usunięcia banera były.


3 problemy tutaj widzę :

1) Organizatorzy otrzymali prawdopodobnie jeszcze więcej zgłoszeń z hasłami ewangelizacyjnymi, a ponadto wiele maili od osób, których uczucia religijne zostały naruszone przez zdjęcie haseł o miłości Bożej. Musieli więc wybrać kogo uczucia religijne "zranić", a kogo oszczędzić - no i dokonali wyboru po myśli mniejszości, a nie po "naszej" - którzy głosowali za hasłami.

2) Zdaje się, że Milka powoływała się na punkt regulaminu, że hasła nie mogą "wzywać do nienawiści wyznaniowej", a hasła ewangelizacyjne nie wzywały - była to więc nieprawda.

3) Patrząc szerzej: Logika postępowania jest tu bardzo niebezpieczna ( w związku z 1). Potępianie ludzi oczywiście jest grzechem, ale potępianie głupich postaw jest po prostu kwestią zdrowego rozsądku.
Jeśli uznamy (za Milką), że uczucia religijne danej osoby naruszane są wtedy, kiedy ta osoba deklaruje, że jej uczucia religijne są naruszane, i - w związku z tym - będziemy się starać o maksymalną ochronę "uczuć religijnych", to powołując się na ten slogan można będzie powstrzymać realizację wszelakich najróżniejszych przedsięwzięć, które tylko w regulaminie mają coś o "uczuciach religijnych" - poprzez deklarację, że dane przedsięwzięcie obraża uczucia religijne albo "wzywa do nienawiści wyznaniowej". Innymi słowy pod "uczucia religijne" można podpinać dowolne przekonania, emocje, interesy, pragnienia itd (bez względu na to czy w tym konkretnym wypadku Milki tak było czy nie). Prowadzi to, chcący czy niechcący, do zmniejszania możliwości udziału czy choćby prezentacji religii w życiu społecznym, sprzeciwiając się niektórym formom ewangelizacji.

Jakkolwiek, jeśli to inni chrześcijanie wysłali protesty, to nie świadczyłoby to dobrze o naszej jedności...
Judyta
PostWysłany: Śro 12:18, 11 Lut 2009    Temat postu:

Przyznam, że ja nie bardzo rozumiem (i jak widzę nie ja jedna) kwestię zamieszania w sprawie z Milką...

Organizatorzy konkursu otrzymali skargę, że naruszane są uczucia religijne innych ludzi, więc jeśli faktycznie dostali sporo takich maili to podstawy do usunięcia banera były.

I nie trzeba tutaj zwalać winy na Milkę. Oni po prostu robili swoje (przeczytajcie zresztą jeszcze raz maile Milki - są one napisane naprawdę kulturalnym językiem i z poszanowaniem względem naszej wiary; powiedziałabym, że tonem wręcz łagodzącym i przepraszającym). Jeśli chcecie mieć pretensje to tylko do ludzi, którzy wysyłali takie - w gruncie rzeczy - bezpodstawne maile.

maciupa napisał:
Jak myślicie kto wysłał zastrzeżenia do Milki że rani to ich uczucia religijne - pod warunkiem że ta argumentacja była prawdziwa ? Bo ja myślę że inni chrześcijanie.


Nie wykluczałabym, ale też nie generalizowałabym. Choć prawdą jest, że dla niektórych chrześcijan umieszczenie tekstu związanego z wiarą na plakacie wiążącym się z akcją komercyjną może być nawet profanacją. To kwestia wartościowania i interpretacji. I maile wysyłane przez nich do Milki nie musiały być wysłane z czystej złośliwości, ale naprawdę dlatego, że poczuli się urażeni. Mnie osobiście trudno jest oceniać postawę tych ludzi, bo ich nie znam i nie wiem, jakie były przesłanki ich decyzji odnośnie wysyłania maili z prośbą o usunięcie tych dwóch propozycji banera.

p.s. Milkę będę jeść nadal. Nie chodzi o to, żeby się obrażać, tym bardziej jeśli nie wiemy jak cała sprawa wyglądała "od kuchni". Miłość Boga do ludzi możemy pokazać im także w inny sposób (mnie bardzo się podoba pomysł Moniki odnośnie filmiku na ekranie przy Bagateli).

Po prostu "Alleluja i do przodu". Starajmy się robić coś dla Boga, a jeśli uzna, że jest to dobre to na pewno nam pobłogosławi i da odpowiednie środki Wesoly
maciupa
PostWysłany: Śro 11:46, 11 Lut 2009    Temat postu:

Jak myślicie kto wysłał zastrzeżenia do Milki że rani to ich uczucia religijne - pod warunkiem że ta argumentacja była prawdziwa ? Bo ja myślę że inni chrześcijanie.
skaven
PostWysłany: Sob 13:11, 07 Lut 2009    Temat postu:

Niniejszym łączę się w bólu z wszystkimi chrześcijanami prześladowanymi przez okrutnych marketingowców z Milki ....
A poważnie: przypomnę nieśmiało, że tej firmie, podobnie jak każdej innej, można wytoczyć proces sądowy, jeśli są do tego podstawy, albo przynajmniej poskarżyć się rzecznikowi od konsumentów, jeśli ktoś ma ochotę.

PS. Znam księdza, który ma moc obwieszania Krakowa plakatem i bardzo lubi z niej korzystać. Nie wiem, czy jest ona większa niż milkowa, ale jeśli ktoś chciałby sprawdzić, to zapraszam na priv.
nowak
PostWysłany: Sob 12:53, 07 Lut 2009    Temat postu:

z listy Wspólnota-Alfa:

Cytat:
W dniu 7 lutego 2009 10:55 użytkownik Michał Pawłowski <bajdala@gmail.com> napisał:

Nawet na Rzeczpospolitej pojawił się artykuł

http://www.rp.pl/artykul/2,259958_Komu_przeszkadza_Duch_Swiety.html



--
Pozdrawiam
Michał Pawłowski
Biedrona
PostWysłany: Sob 11:44, 07 Lut 2009    Temat postu:

Witam!

Skoro to ma być gra marketingowa można spróbować podejść do sprawy inaczej. Jednak jeśli ktoś znajdzie się ktoś, kto zafunduje plakat, to byłoby miło Wesoly Ja miałem taki pomysł, aby stworzyć hasło które nie wprost by coś mówiło. A konkretnie (niestety nie udało mi się w całości coś stworzyć, tylko zarys) stworzyć plakat na zasadzie "ukrytego tekstu" czytanego pionowo:

Jestem
Europa
Z Tobą
U mnie
S....

oczywiście słowa są tu przypadkowo dane, aby oddać charakter działania. Trzeba by coś wymyślić, żeby to można podpiąć pod kampanię milki Wesoly No a potem głosować i postarać się o sponsora na plakat Wesoly
PiotrekM
PostWysłany: Sob 11:19, 07 Lut 2009    Temat postu:

Walentynki miały pierwotnie wydźwięk chrześcijański: święty Walenty jest patronem uzdrowienia i zakochanych. Z tego jednak światowo stał się patronem tylko części zakochanych - "laickich zakochanych" Wesoly
Myślę że warto przypominać głęboki charakter tego święta, tak jak i innych, w końcu to my jesteśmy solą ziemi.

Taki spór o plakaty jest oczywiście dość świecką metodą "walki" - na warunkach biznesu, i zapewne nie możemy tutaj pokładać zasadniczej ufności, bo z biznesem w ostatecznym rozrachunku zawsze byśmy przegrali na finanse i plakaty, i można by niechcący zrobić z naszej wiary targ polityczno-marketingowy.

Ale z taką świadomością, myślę że i tak warto wystawić własny plakat, choć bez nadmiernych oczekiwań co do zmiany świata dzięki niemu Wesoly
Szukajmy dalej konkretnych ofert Wesoly
migorski
PostWysłany: Pią 23:40, 06 Lut 2009    Temat postu:

Ehhh... założyłem ten temat aby nie dostawać więcej maili które niczego nie wnoszą a tylko zapełniają skrzynkę Smutny . Wcale nie mam zamiaru bojkotować produktów Milki, maila też jeszcze nie wysłałem, trzeba strzepnąc pył i iść dalej. Widocznie Jezus się nie pchał na ten plakat... jakby Mu bardzo na tym zależało to i cały zarząd Milki by nie dał rady.
Od nas chrześcijan Bóg nie wymaga abyśmy zawsze zwyciężali, lecz abyśmy walczyli a jak zostaniemy powaleni to wstać i dalej do roboty.

Niemniej jednak miło by było zobaczyć taki plakacik na przystanku Wesoly
nowak
PostWysłany: Pią 23:13, 06 Lut 2009    Temat postu:

Cała sprawa jest smutna, bo jednak w tą stronę właśnie zmierza nasz świat.
Wszelkie równouprawnienia i inne równo- oraz dążenie do ujednolicenia, jedności, równości itp musi być zdrowo rozumiane.

Natomiast nie rozumiem tej milko-histerii, przecie to nie pierwsza taka sytuacja, że dzieje się coś złego. Co chwilę ktoś nas dyskryminuje, lekceważy, profanuje jedną świętość za drugą - i to w majestacie prawa.
Nie rozumiem czemu akurat ten przypadek tak straszliwie niektórych obruszył, gdy podobne sytuacje się zdarzają i nie wywołują takiego oburzenia (a może powinny?).

Na listę poszło masę różnych wiadomości, a jak powiedziano: lista to nie forum.

Temat na forum został założony i należałoby dalej sprawę czekolady Milki prowadzić tutaj(niektórzy mimo to ślą maile na całą wspólnotę). Jeśli już ślemy jakieś maile na listę wspólnoty, to róbmy to odpowiedzialnie i niech to będą chociaż konkrety, nie wiem: propozycja konkretnego działania, info o cenie bannera, info które 200 osobom może się przydać.


Zapewniam o modlitwie
Jacek
PostWysłany: Pią 22:05, 06 Lut 2009    Temat postu:

Zgadzam się z michau. Cóż, to jest biznes(a bywa okrutny) i takimi kategoriami przede wszystkim kierował się zarząd Milki. Dla nich najważniejsza jest promocja ich wyrobów i zrobią wszystko, aby nie promować niczego innego jak tylko swoją markę.

Zróbmy więc własny plakat! Wesoly Nie musimy liczyć na "łaskę" Milki.
michau
PostWysłany: Pią 20:01, 06 Lut 2009    Temat postu:

Drodzy, a ja bym apelował żeby nie robić z nas na siłę męczenników. Milka to firma która daje swoją prywatną kasę na działania marketingowe, a Walentynki się jednoznacznie kojarzą z uczuciami międzyludzkimi a nie z uczuciami między Bogiem a ludźmi. Trzeba uczciwie przyznać, że tym razem to my próbowaliśmy wykorzystać pewien środek wyrazu niezgodnie z jego pierwotnym zamierzeniem. To, że ktoś źle sformułował regulamin konkursu nie ma nic do obiektywnej oceny tej sytuacji. Usiłowaliśmy być "sprytni" - jak się zrzucimy na nasz własny baner to tam możemy napisać co nam się żywnie będzie podobać Wesoly Co oczywiście nie zmienia faktu, że smakowo Milka nie wypada jakoś rewelacyjnie przy innych gatunkach czekolad Wesoly
maciupa
PostWysłany: Pią 16:59, 06 Lut 2009    Temat postu:

Ja skomponowałem coś takiego

Szanowni Państwo !

Ja jak i wiele osób z którymi rozmawiałem na ten temat nie rozumiemy dlaczego owe plakaty obrażają uczucia religijne , według nas to Państwo swoją decyzją a szczególnie argumentem o nienawiści wyznaniowej godzą w nasze uczucia religijne. Te plakaty nikogo nie obrażały , nikomu nic nie narzucały.

Nie jest zrozumiałe stwierdzenie, że wzywają do nienawiści wyznaniowej, gdzie ? w którym miejscu ? Ten argument wydaje się być dalece bliski prawdy i to bardzo.

Bardzo proszę jeszcze raz zastanowić się nad sensownością stwierdzenia iż plakaty zawierają treści wzywające do nienawiści wyznaniowej.

Jeśli Państwa argumenty uznać za prawdziwe to Państwa błędem było dopuszczenie tych plakatów w ogóle do głosowania.

Mam również nadzieję, że postarają się Państwo zrekompensować w jakiś sposób osobom dotkniętym tą argumentacją tak by nadal nazwa Milka dalej dobrze się wszystkim kojarzyła bo ta cała sprawa została przez Państwa łagodnie mówiąc nieładnie zakończona.


Z poważaniem

Jakub Maćkowski


Tak sobie myślę, że byłoby źle gdybyśmy nastawiali się na walkę z jakąś przeciwną grupą ludzi , żeby nie walczyć z drugim człowiekiem (walkę - rozumiem jako walkę o swoje interesy) naszym interesem jest głosić Królestwo Boże , my przecież nie walczymy z ludźmi , walczymy ze Złym i się mu przeciwstawiamy. Z drugiej strony to ja czuje radość że w jakiś sposób jestem prześladowany ze względu na Jezusa.
PiotrekM
PostWysłany: Pią 16:27, 06 Lut 2009    Temat postu:

Ja wysłałem takie:

Witam,

W sprawie usunięcia przez Państwa z konkursu walentynek o treści „Bóg kocha Ciebie dzisiaj... i ja też” i podobnych, przy powołaniu na się naruszanie uczuć religijnych, pragnę Państwa poinformować że Państwa decyzje naruszyły uczucia religijne bardzo wielu ludzi w Polsce.

Ponadto pragnę wyrazić swoje zdziwienie co do interpretacji przez Państwa owych usuniętych haseł jako sytuacji "nawoływania do nienawiści wyznaniowej". Gdyby wykładnię zastosowaną przez Państwo przenieść na szerszą jeszcze skalę, to swobodnie można by uznać, że do nienawiści wyznaniowej wzywają również plakaty przy kościołach, krzyże w miejscach publicznych i prywatnych, kościoły, część szpitali, sala Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej i wiele z odbywających się tam nominacji, osoby ubrane na czarno lub biało, cały ogrom książek sprzedawanych i czytanych publicznie, część szkolnictwa wyższego, kalendarz, pierwszy dzień tygodnia, godzina 15, działalność Jana Pawła II, a także Państwa czerwone serduszko obecne w reklamie Milki.

Informuję jednocześnie Państwa, że jako konsument zaprzestaję korzystania z produktów Państwa firmy.

Piotr
migorski
PostWysłany: Pią 15:35, 06 Lut 2009    Temat postu: Milka don't love GOD :-(

Hej!!

Lista mailowa to nie forum dlatego zakładam ten temat.
Chyba wszyscy wiedza o co chodzi więc zapraszam do dyskusji.
Jeżeli ktoś nie wie to polecam:
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=6&art=1233914481&dzi=1124703879
http://www.pozytywnego.pl/

Jezeli ktoś chce zgłosic oficjalny protest do firmy Kraft Foods Polska S.A.
to może pobrać plik ze skargą, wydrukować i wysłać do firmy na adres:

Kod:
Kraft Foods Polska S.A. z siedzibą w Warszawie,
ul. Wołoska 5,
02-675 Warszawa


Można też wysłać maile na adresy:
konkurs@ilovemilka.pl lub pytania_milka@krafteurope.com

Z wczorajszej Ewangelii Mk 6,11 napisał:
Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich.

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group